Premier Francji podjął decyzję. Podał termin dymisji
Premier Francji Gabriel Attal zapowiedział, że w poniedziałek złoży dymisję na ręce prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Drugą turę wyborów parlamentarnych we Francji według wyników exit poll wygrał lewicowy sojusz Nowy Front Ludowy.
- Dziś ugrupowanie polityczne, które reprezentowałem w tej kampanii, nie ma większości, więc jutro rano złożę rezygnację na ręce prezydenta - powiedział Attal, który obronił mandat posła do Zgromadzenia Narodowego.
Według sondaży exit poll obóz Macrona uzyskał 120-150 mandatów w parlamencie, co dało mu drugie miejsce w wyścigu.
- Mamy trzy razy więcej posłów niż szacowano na początku tej kampanii - zaznaczył polityk. - Dzięki naszej determinacji i sile naszych wartości, skrajności nie mogą kierować żadną większością absolutną w parlamencie - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd bierze się za Fundusz Kościelny. Polacy reagują zdecydowanie
Prezydent musi wyznaczyć nowego premiera. Nie wiąże go jednak żaden termin
Po niedzielnej drugiej turze wyborów we Francji prezydent Emmanuel Macron wyznaczy premiera, jednak nie jest związany konkretnym terminem. Znana jest na razie tylko jedna konkretna data: nowy parlament zbierze się 18 lipca.
Tego dnia 577 deputowanych Zgromadzenia Narodowego zbierze się na pierwszej sesji plenarnej, inaugurując pracę nowego parlamentu. Wybiorą również przewodniczącego izby.
Zwyczajowo po wyborach szef rządu składa prezydentowi dymisję, nawet jeśli jego ugrupowanie polityczne wygrywa wybory. Do szefa państwa należy decyzja, czy ją przyjąć.
Jest to jednak zwyczaj, a nie wymóg prawny. Jak zapowiadały w ostatnich dniach czołowe media francuskie, obecny premier Gabriel Attal nie będzie zmuszony do natychmiastowego ustępowania stanowiska po drugiej turze wyborów. Nie ma konkretnego terminu, w którym jego rząd musiałby ustąpić i wyznaczony miałby zostać nowy gabinet.
Prawo wyznaczania premiera należy do szefa państwa, który przy tym nie może nie brać pod uwagę kształtu nowego parlamentu i ryzykować, że powołany rząd napotkałby wotum nieufności.
W poprzednich wypadkach, gdy zwyciężał odmienny obóz polityczny, prezydenci francuscy zawsze wyznaczali premiera z tej partii politycznej, która wprowadziła do parlamentu najwięcej posłów.
Wybory we Francji. Już wiadomo, policzono wszystkie głosy
Nowy Front Ludowy zdobył najwięcej mandatów w wyborach parlamentarnych we Francji, nie uzyskując jednak większości bezwzględnej w Zgromadzeniu Narodowym. Wyniki niedzielnych wyborów podała gazeta Le Monde, powołując się na dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Najwięcej, bo 182 mandaty zdobył Sojusz partii lewicowych Nowy Front Ludowy (NFP). Na drugim miejscu znalazł się obóz polityczny prezydenta Emmanuela Macrona, który zdobył 163 mandaty. Na trzecim miejscu jest skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe z 143 mandatami.
Oznacza to, że Nowy Front Ludowy nie zdobył wymaganych 289 mandatów do uzyskania większości bezwzględnej w Zgromadzeniu Narodowym.
Policzono już głosy we wszystkich dystryktach. Frekwencja wyniosła 66,63 proc.