"Precz z monopolem informacyjnym". Morawiecki "broni mediów"
W Warszawie przed gmachem TVP na Placu Powstańców Warszawy odbywał się protest w "obronie mediów". Wśród mówców był m.in. były premier Mateusz Morawiecki. - Będziemy bronić wolności słowa, w obronie wolności mediów. Precz z monopolem informacyjnym! Precz z monopolem komunikacyjnym - stwierdził.
Protest to pokłosie decyzji Bartłomieja Sienkiewicza, który w środę zdecydował o zwolnieniu szefostwa mediów publicznych i PAP. Minister kultury odwołał dotychczasowych prezesów zarządów TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz rady nadzorcze. Podkreślono, że szef resortu działał w oparciu o uchwałę Sejmu, którą przegłosowano we wtorek 19 grudnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy PiS wraz z pracownikami TVP bronią "wolnych mediów". Wśród "obrońców" nie zabrakło m.in. Michała Adamczyka czy Mateusza Morawieckiego. Obaj przemówili do zgromadzonych na Placu Obrońców Warszawy ludzi.
Podobny protest odbył się także m.in. w Gdańsku przed Pomorskim Urzędem Wojewódzkim.
Morawiecki walczy o "wolne media"
- Chcę wszystkich Państwa zaprosić na Marsz Wolnych Polaków! (…) Pokażmy, że jest nas wielu. Będziemy bronić wolności słowa, w obronie wolności mediów. Precz z monopolem informacyjnym! Precz z monopolem komunikacyjnym! - przemawiał Morawiecki.
Głos z okna gmachu TVP zabrał także mianowany przez Radę Mediów Narodowych - zdominowanej przez PiS - prezes TVP.
- Ludzie są zbulwersowani deptaniem prawa i praworządności przez ekipę Donalda Tuska i płk Sienkiewicza. Wierzymy w to, że prawda się obroni, że prawo się obroni. Bardzo dziękujemy, bo wy dodajcie nam siły. Wierzymy w to, że TVP będzie nadal waszą telewizją, bo to nie jest telewizja ministra, nie jest to moja telewizja, nie jest to telewizja kolegi, ale wasza, państwa, polska telewizja publiczna! - krzyczał.