Trwa ładowanie...

Paraliż na poznańskim lotnisku. "Padało, więc nie dostaliśmy bagażu"

Na incydent w porcie lotniczym Ławica w Poznaniu oburzył się podróżny, który w tym tygodniu wysiadł tam z samolotu z Burgas. Wraz z setką pasażerów czekał długo na bagaż. Okazało się, że służby na lotnisku wdrożyły procedury dotyczące transportu walizek i toreb przez płytę lotniska. Czynności musiały być wstrzymane z uwagi na szczególne okoliczności.

Terminal poznańskiego lotniska ŁawicaTerminal poznańskiego lotniska ŁawicaŹródło: Wikimedia Commons
d3jugir
d3jugir

O zaskoczeniu i oburzeniu czytelnika w związku z incydentem z tego tygodnia poinformował portal epoznan.pl. ""Takie rzeczy tylko w Poznaniu" - napisał mężczyzna, komentując opisywaną portalowi przygodę.

"Taka ciekawostka. Jak pada deszcz, to bagaże z samolotów, które wylądowały nie są wydawane bo... pada. Ponad 100 osób po locie z Burgas utknęło na Ławicy, a z głośników żadnej informacji poza tym, że mamy się uzbroić w cierpliwość... Takie rzeczy tylko w Poznaniu. Jak zwykle Ławica najgorszym lotniskiem w Polsce" - napisał zdenerwowany podróżny.

Portal postanowił ustalić szczegóły tej sprawy i dociec, co naprawdę stanowiło przyczynę tej absurdalnej przerwy i długiego oczekiwania przybyszy na lotnisku na własne rzeczy. O wyjaśnienia poproszeni zostali przedstawiciele poznańskiego portu lotniczego.

d3jugir

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny w Bułgarii. "W Polsce o takich możemy zapomnieć"

Pasażer lotu z Burgas miał rację, że paraliż w czynnościach zwracania podróżnym bagażu był ściśle powiązany z aurą. Sprawę wyjaśnił Błażej Patryn, rzecznik prasowy Ławicy.

Paraliż na poznańskim lotnisku. "Padało, więc nie dostaliśmy bagażu"

Z jego informacji wynika, że wstrzymanie czynności przeładunku zawartości to wynik wprowadzonych procedur. Chodzi o przepisy, jakie - według wyjaśnienia służb prasowych portu - "obowiązują na lotniskach, a tu procedurami jakie dotyczą obsługi naziemnej samolotów, w tym także załadunku i rozładunku bagażu, realizowanej przez agenta handlingowego".

Okazuje się, że przewoźnika, zatrudniającego zewnętrzne firmy, powołane do obsługi wyładunku i transportu do pomieszczeń aeroportu przedmiotów z luku bagażowego samolotu, obowiązują pewne ustalenia. Dotyczą one nadzwyczajnych sytuacji i są związane z oceną meteorologów i służb monitorujących stan zagrożenia.

d3jugir

- W sytuacji otrzymania alertów pogodowych związanych z wyładowaniami atmosferycznymi i biorąc pod uwagę bezpieczeństwo pracowników, obsługa płytowa samolotów została wstrzymana. Stąd wystąpiły czasowe utrudnienia w rozładunku bagażu - wyjaśnił rzecznik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3jugir
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3jugir
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj