Matka zniknęła z pieniędzmi na organizację komunii. Szuka jej policja

W Poznaniu doszło do skandalu w związku z prawdopodobnym przywłaszczeniem pieniędzy na organizację komunii przez skarbniczkę. Kobieta zniknęła, a sprawą zajmuje się policja.

Skandal w Poznaniu
Skandal w Poznaniu
Źródło zdjęć: © PAP | Przemys�aw Pi�tkowski

02.06.2023 | aktual.: 02.06.2023 16:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W Poznaniu doszło do zdumiewającej sytuacji. Jedna z matek, która zgłosiła się do roli skarbnika przy organizacji pierwszej komunii, zniknęła z całą zebraną sumą. Było to ponad 12 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kobieta zniknęła z pieniędzmi

"Jedna z matek dzieci idących do komunii zgłosiła się jako skarbnik zbierający pieniądze od rodziców w kwocie 250 zł od osoby (łącznie ponad 12 tys. zł) na poczet opłat związanych z uroczystością, tj. kwiaty, zakup pamiątek dla dzieci, darów ołtarza, opłacenie fotografa, zakup upominków w podziękowaniu itp." - poinformowała czytelniczka serwisu epoznan.pl.

Kobieta do ostatniej chwili nie dawała znać o sytuacji. Nie było z nią kontaktu. Opóźnienia tłumaczyła potem "wolnymi dostawami".

"19 maja wieczorem, jeden rodzic poszedł błagać kwiaciarkę z ulicy Głównej, aby na ostatnią chwilę ustroiła kościół. Wyłożył na to swoje pieniądze. Skarbniczka udawała, że ją jakaś firma 'wystawiła' i oczywiście w poniedziałek odda za kwiaciarnię. Nie oddała do dziś" - przekazała czytelniczka epoznan.pl.

Skarbniczka nie rozliczyła się też z fotografem ani proboszczem parafii, który zakupił pamiątki dla wszystkich dzieci.

Dzień po komunii kobieta zniknęła. Zlikwidowała swoje konto na portalu społecznościowym i przestała odbierać telefony.

Powiadomiono policję

Serwis epoznan.pl donosi, że o sprawie została powiadomiona policja. Rodzice wspólnie złożyli skargę na kobietę. Funkcjonariusze rozpoczęli postępowanie.

- Potwierdzam, że otrzymaliśmy takie zawiadomienie od rodziców dzieci komunijnych. Dotyczy przywłaszczenia pieniędzy. Sprawdzamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia - powiedział w rozmowie z serwisem mł. asp. Marta Mróz z poznańskiej policji.

Źródło: epoznan.pl

Czytaj także:

Komentarze (79)