Przełom na Antarktydzie. Badacze zajrzeli pod lodowiec Thwaites
Od kilku dekad naukowcy badają błyskawicznie topniejący na Antarktydzie lodowiec Thwaites, nazywany "lodowcem zagłady". Do tej pory nie było mapy tego, co znajduje się pod jego powierzchnią. Badacze z British Antarctic Survey (BAS) zarejestrowali pola magnetyczne i grawitacyjne wokół lodowca, aby lepiej zrozumieć jego geologię. Po długich miesiącach udało im się stworzyć mapę pokazującą, co kryje pod grubą warstwą lodu Thwaites. Według naukowców BAS punkt, w którym lodowiec styka się z dnem morskim, cofnął się o 14 km od końca 1990 r. Tym samym ich wniosek mówi, że jeśli pokrywa lodowa będzie nadal topnieć, może to podnieść globalny poziom mórz o ponad pół metra w ciągu kilku stuleci. 1/5 gruntu pod lodowcem to skały osadowe, reszta to granit i inne skały. Agencja AP udostępniła nagranie z badań dr Toma Jordana, który wyjaśnił na czym polegało mapowanie tego lodowca z lotu ptaka. - Za pomocą radaru możemy mapować wzgórza, doliny i góry. My wykazaliśmy, że w dolnym biegu rzeki brakuje osadów. Ok. 100 km w górę rzeki znajduje się bardzo duży basen sedymentacyjny, który ma do 170 km długości. Jest więcej takich basenów - mówił dr Jordan. Raport z mapowania został opublikowany w czasopiśmie "Science Advances". Przełomowy moment zapoczątkowany przez naukowców BAS pozwoli innym badaczom na jeszcze dokładniejsze zbadanie tajemnic lodowca Thwaites i tego, co skrywa pod grubą warstwą lodu.