Makabryczny widok w Poznaniu. Mieszkańcy przerażeni
W niedzielę media społecznościowe obiegły zdjęcia i filmy pokazujące ogromną liczbę martwych ptaków, gołębi i kaczek w poznańskim Parku Wilsona. Okoliczni mieszkańcy są zszokowani. Sprawą zajmują się służby.
"Coś strasznego dzieje się w Parku Wilsona. Byłem tam przed chwilą z dziećmi i zastaliśmy makabryczny widok. W drgawkach konają gołębie i kaczki. Co się tam stało?" - napisał do redakcji" Głosu Wielkopolskiego" jeden z Czytelników.
- Z pewnością mamy do czynienia z zatruciem ptactwa - powiedział w rozmowie z gazetą Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy poznańskiej Straży Miejskiej. Sprawą zajmuje się m.in. policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tygrys zaatakował na oczach turystów. Ofiara aż wyleciała w powietrze
- Dziś w Parku Wilsona doszło do rzezi całego stada gołębi i kaczek, regularnie dokarmianego przez poznaniaków i okolicznych miłośników ptaków. W wodzie, na chodnikach, na kamieniach i na trawie leżą martwe kaczki i gołębie. (...) Nie było nawet żywych ptaków, by próbować im pomóc. Ktokolwiek to zrobił, był to akt sadystyczny i powinny zostać podjęte kroki w celu znalezienia sprawcy - dodała kolejna osoba kontaktując się z portalem epoznan.pl.
Sierż. sztab. Łukasz Paterski z poznańskiej policji powiedział PAP, że "otrzymaliśmy w tej sprawie zgłoszenie dziś po południu od interweniujących w parku Wilsona strażników miejskich. Zgłoszenie dotyczyło znalezienia w tym miejscu, przy stawie, kilku sztuk martwych ptaków".
– Policjanci udali się na miejsce, zabezpieczyli miejsce tego zdarzenia, a technicy kryminalistyki zabezpieczyli ślady. Policjanci sprawdzili też i zabezpieczyli nagrania z monitoringu. Swoje działania na miejscu przeprowadził również powiatowy inspektor weterynarii, który m.in. zabezpieczył truchła ptaków do dalszych badań – zaznaczył Paterski.
Dodał, że okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane.
Źródło: Głos Wielkopolski