Detektywi chcieli sprawdzić wariografem kolegów Michała Rosiaka. Zgodził się jeden
Trzej koledzy zaginionego studenta Michała Rosiaka zostali poproszeni przez biuro detektywistyczne o udział w badaniu wariografem. Dwaj odmówili. Detektywi zapewnili, że nie chcą, aby "wylała się na nich fala hejtu", ale sprawdzą, czy "mają coś do ukrycia".
28.01.2019 | aktual.: 29.03.2022 13:01
- To jest po prostu jedno z podjętych przez nas działań. Odpowiedzi na te pytania mogłyby nas przybliżyć do poznania prawdy, co wydarzyło się w klubie - powiedział w rozmowie z portalem onet.pl Bartosz Weremczuk z biura detektywistycznego Weremczuk & Wspólnicy.
19-letni student z Poznania Michał Rosiak zaginął 11 dni temu. Ostatnio widziano go w klubie, gdzie bawił się z 3 kolegami. Zajmująca się sprawą policja przesłuchała kilkukrotnie jego znajomych. - Uzyskaliśmy informacje, które były nam potrzebne - powiedział w rozmowie z portalem mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Ale detektywi nalegali, by zbadać ich za pomocą wariografu. "Niestety zgodziła się tylko jedna osoba Jacek A. Pozostali nie wyrazili zgody... Nie angażują się również w poszukiwania" - poinformowali przedstawiciele biura we wpisie na Facebooku. I zaznaczyli, że "sprawdzą, czy mają coś do ukrycia".
Michała Rosiaka zarejestrowała kamera na przystanku
Upublicznili również 4 pytania, które miały zostać im zadane. "Czy ma Pan jakikolwiek związek z zaginięciem Michała Rosiaka? Czy posiada Pan wiedzę na temat tego, aby którykolwiek z uczestników imprezy w klubie X przyczynił się do zaginięcia Michała Rosiaka? Czy wie Pan w jakim celu Michał Rosiak opuścił klub X, w nocy z 17 na 18 stycznia 2019 r. ? Czy Posiada Pan wiedzę na temat tego, aby w nocy z 17 na 18 stycznia 2019 r. Michał Rosiak potrzebował jakiejkolwiek pomocy?" - mieli usłyszeć znajomi zaginionego.
- Nie chcemy, żeby wylała się na nich fala hejtu - zaznaczył detektyw Weremczuk. I dodał, że student, który zgodził się na badanie, jako jedyny angażuje się w poszukiwania zaginionego kolegi.
Policja ustaliła również, przed którą godziną Michał Rosiak zniknał z przystanku autobusowego, na którym o godz. 1:36 zarejestrowała go kamera. O godz. 2:25 przechodziły tamtędy dwie osoby, które nie zauważyli w tym miejscu zaginionego.
Źródło: onet.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl