20-latek ugodzony nożem na Jeżycach zmarł przez błędy lekarzy?

Prokuratura oskarża dwóch lekarzy o błędy, które doprowadziły do śmierci Patryka G., który w lipcu 2012 r. został ugodzony nożem przy ul. Mickiewicza w Poznaniu.

Obraz
Źródło zdjęć: © Fotolia | apops
Zenon Kubiak

To była jedna z najbardziej wstrząsających zbrodni w Poznaniu ostatnich lat. W nocy z 30 czerwca na 1 lipca 2012 r. na ul. Mickiewicza na Jeżycach 20-letni Patryk G. został ugodzony nożem. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu im. Franciszka Raszei z powodu krwotoku wewnętrznego. Już kilka dni później policji udało się zatrzymać Kamila P., któremu prokuratura zarzuciła morderstwo.

Dość nieoczekiwanie w toku śledztwa pojawiły się jednak wątpliwości, czy rannemu Patrykowi G. udzielono właściwej pomocy medycznej w szpitalu. Przeprowadzone w tej sprawie czynności śledcze doprowadziły do skierowania aktu oskarżenia przeciwko dwóm lekarzom – Marcinowi S. i Rafałowi Sz. Obaj usłyszeli zarzut narażenia poszkodowanego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.

- Marcin S. zbyt późno zarówno założył pokrzywdzonemu drenaż, jak i powiadomił pełniącego dyżur „pod telefonem” specjalistę chirurgii ogólnej Rafała Sz. – wyjaśnia Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. – Z kolei Rafał Sz. jest oskarżony o to, że będąc lekarzem dyżurnym Oddziału Chirurgii i tym samym osobą, na której ciążył obowiązek opieki nad pacjentem, nieumyślnie naraził Patryka G. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albowiem zaniechał otwarcia klatki piersiowej, co było niezbędne dla wdrożenia prawidłowego leczenia rany – dodaje.

Zdaniem powołanych w tej sprawie biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, błędy medyczne, które popełnili oskarżeni, zminimalizowały szanse na uratowanie życia pacjenta.

- Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw, złożyli wyjaśnienia, w których opisali przebieg leczenia oraz zasadność i prawidłowość podejmowanych decyzji – mówi Mazur-Prus.

Obu lekarzom grozi do roku pozbawienia wolności.

Zenon Kubiak, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
USA zabiły rozbitków po ataku na łódź przemytników. "Zgodnie z prawem"
USA zabiły rozbitków po ataku na łódź przemytników. "Zgodnie z prawem"
Indie wracają po rosyjską ropę. Rabat wzrósł do 5 dolarów za baryłkę
Indie wracają po rosyjską ropę. Rabat wzrósł do 5 dolarów za baryłkę
Trump postawił ultimatum Maduro. Tydzień na opuszczenie Wenezueli
Trump postawił ultimatum Maduro. Tydzień na opuszczenie Wenezueli
Chcieli zrobić "zabawne zdjęcia" w Szwecji. Polacy zostali oskarżeni
Chcieli zrobić "zabawne zdjęcia" w Szwecji. Polacy zostali oskarżeni
To był przytyk w stronę Merza? Szef KPRM uderza w Kaczyńskiego
To był przytyk w stronę Merza? Szef KPRM uderza w Kaczyńskiego
Macron rozmawiał z Trumpem. Relacjonował spotkanie z Zełenskim
Macron rozmawiał z Trumpem. Relacjonował spotkanie z Zełenskim
Oligarcha odgraża się ws. aktywów. Mówi o 50-letnich sporach sądowych
Oligarcha odgraża się ws. aktywów. Mówi o 50-letnich sporach sądowych
Erdogan ostrzega Rosję i Ukrainę. "Niepokojąca eskalacja"
Erdogan ostrzega Rosję i Ukrainę. "Niepokojąca eskalacja"
Biały Dom ujawnia wyniki badań Trumpa. Czy coś mu dolega?
Biały Dom ujawnia wyniki badań Trumpa. Czy coś mu dolega?
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem