"To jest gwóźdź do politycznej..."
Zbigniewowi Ziobrze trudno odmówić tzw. "inteligencji medialnej". Uwagę mediów potrafił przyciągnąć organizowaniem spektakularnych konferencji prasowych. Jedna z najbardziej pamiętnych dotyczyła nagranej na dyktafon rozmowy z Andrzejem Lepperem, która miała stanowić dowód na to, że to nie Zbigniew Ziobro był - jak twierdził Lepper - źródłem przecieku ws. tzw. "afery gruntowej". Ziobro pokazał wtedy dziennikarzom dyktafon, na którym miał nagrać rzeczoną rozmowę z Lepperem. Podczas swojego wystąpienia powiedział: "To jest gwóźdź do politycznej... zgadywanka.... Andrzeja Leppera".
Zbigniew Ziobro przypomniał o sobie też w lipcu tego roku, kiedy w Strasburgu ostro skrytykował politykę prowadzoną przez Donalda Tuska. Ziobro wytknął wtedy premierowi: "To za pana rządów funkcjonariusze służb specjalnych uzbrojeni w broń ostrą wkroczyli do mieszkania internauty, studenta, tylko dlatego, że prowadził krytyczną wobec władzy stronę internetową, by go zastraszyć i zarekwirować komputer".