Niepokojące słowa premiera. Posiedzenie rządu szczególnie poufne
- W tej chwili żaden z tych pożarów z weekendu, z poniedziałku nie wskazuje, że jest skutkiem działań sił zewnętrznych - oświadczył we wtorek premier Donald Tusk. Podkreślił, że w całej Europie narasta zagrożenie związane z działaniem białoruskich i rosyjskich służb.
Trwa konferencja prasowa premiera Donalda Tuska po zakończonym posiedzeniu Rady Ministrów. Szef rządu oświadczył, że w Europie "narasta zagrożenie związane z agresywnym działaniem służb specjalnych rosyjskich i białoruskich". Polityk podkreślił, że "sprawa jest poważna".
- O tym rozmawialiśmy m.in. na Radzie Europejskiej. Meldunki z wielu stolic były jednoznaczne, że Rosja przygotowuje różnego rodzaju ingerencje także w sam proces wyborczy. Przed wyborami do Parlamentu Europejskiej. Skala jest coraz większa i niepokojąca - powiedział Tusk.
Tusk reaguje na pożary
Zaznaczył, że w największym stopniu zagrożone tymi ingerencjami są Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i Estonia. Premier odniósł się też do pożarów, jakie miały w ostatnich dniach miejsce w różnych częściach Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Komisja ds. wpływów? Zalewski: Trudno mi sobie wyobrazić jej sensowność
- Odebraliśmy komunikat w związku ze zdarzeniami z ostatnich godzin - pożaru hali targowej na Marywilskiej, pożaru składowiska odpadów. Bardzo ważne było dla nas, by ustalić, czy mamy do czynienia z aktami sabotażu i dywersji. W tej chwili żaden z tych pożarów z weekendu, z poniedziałku na razie nie wskazuje, że jest skutkiem działań sił zewnętrznych - przekazał Tusk.
Tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. W Polsce odbędą się 9 czerwca, wybieranych będzie 53 europosłów.
Przeczytaj również: