Pilne spotkanie z udziałem premiera i Kaczyńskiego
W trybie pilnym odbyłem narady z premierem Jarosławem Kaczyńskim, ministrem Zbigniewem Hoffmannem oraz kierownictwem MSWiA, MKiŚ, a także z wojewodą lubuskim - poinformował Mateusz Morawiecki. Spotkanie zostało zorganizowane w związku z ogromnym pożarem w Zielonej Górze.
W związku z trudną sytuacją w Zielonej Górze premier Mateusz Morawiecki zwołał pilną naradę, o czym poinformował na Twitterze.
"Sztab kryzysowy zwołany przez wojewodę kieruje działaniami na miejscu. Monitorowane jest powietrze pod kątem obecności niebezpiecznych dla ludzi substancji, przeprowadzono już serię pomiarów, które będą kontynuowane. Do tej pory nie wykazały przekroczeń norm" - napisał szef rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomniał, że do okolicznych mieszkańców wysłano alerty RCB. "Do tej pory w akcji lekko poszkodowana została 1 osoba. Straż pożarna, jednostki chemiczne i wszystkie służby walczą o jak najszybsze ugaszenie pożaru" - dodał Morawiecki.
"Akcja gaśnicza zapowiada się na długotrwałą"
Wcześniej o wynikach badań powietrza informował także lubuski wojewoda. Te potwierdziły, że związki chemiczne, które się unoszą, to węglowodory aromatyczne i ropopochodne, ale w ilościach nie zagrażających życiu ludzkiemu ani zdrowiu.
Podczas wieczornej konferencji prasowej w Zielonej Górze, szef lubuskiej PSP poinformował, że prowadzona jest współpraca z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska oraz z policją.
- Akcja gaśnicza zapowiada się na długotrwałą, potrwa na pewno przez wiele godzin, przygotowujemy się na roszady zmęczonych ratowników - powiedział. Zaznaczył, że dla bezpieczeństwa osób uczestniczących w akcji działania prowadzone są z użyciem podnośników i drabin, a do zmierzchu uczestniczyły w niej też samoloty gaśnicze. - Jeśli będzie taka potrzeba, to wznowią one działalność od samego rana - oświadczył.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Błagam, nie fotografujcie". Dramatyczne apele po wybuchu pożaru
