Pożar w metrze. MSWiA zabiera głos, znamy wstępne przyczyny
Zakończyło się posiedzenie sztabu w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa. Wstępne ustalenia mówią, że do pożaru w metrze doszło w wyniku awarii. – Na ten moment wykluczamy udział osób trzecich. Policja będzie jednak nadal prowadziła swoje działania – poinformowała WP Monika Beuth, rzeczniczka prasowa warszawskiego ratusza.
Straż pożarna otrzymała po północy informację o zadymieniu na stacji metra Racławicka. - Z jednego z pomieszczeń technicznych wydobywał się bardzo silny, gęsty dym – mówił kpt. Wojciech Kapczyński z zespołu prasowego straży pożarnej w Warszawie. W szczytowym momencie na miejscu pracowało 11 zastępów gaśniczych.
Informację o pożarze w warszawskim metrze podał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
"Pożar w warszawskim metrze na linii M1 w rejonie stacji Racławicka. Ruch został wyłączony. Odcięto dopływ prądu, transformatory uziemione. Straż pożarna prowadzi akcję gaśniczą kabli w kanałach technicznych. Sytuacją nie została jeszcze opanowana. Działania trwają. Organizowana jest komunikacja zastępcza" – napisał w serwisie X.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Utrudnienia na granicy z Niemcami. Kilometrowe korki na A2
Dobrzyński w rozmowie z Wirtualną Polską uspokoił, że jego komunikat miał na celu jedynie dotarcie do jak największej grupy odbiorców i mediów, by ostrzec mieszkańców Warszawy przed utrudnieniami w trakcie porannego szczytu. - Daleki jestem od spekulowania o przyczynach i uspokajam, że mój komunikat miał jedynie na celu ostrzec przed utrudnieniami - przekazał.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w związku z sytuacją zwołał sztab w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa.
Pożar w metrze. Są wstępne informacje
- Posiedzenie zakończyło się. Obecnie swoje sztaby i odprawy prowadzi metro. Wstępne ustalenia są takie, że na ten moment nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Wszystko wskazuje na awarię, prawdopodobnie zwarcie. Oczywiście, policja będzie prowadziła swoje działania i zostanie to wyjaśnione – przekazała WP rzeczniczka stołecznego ratusza, Monika Beuth.
- Awaria nie została jeszcze usunięta. Uszkodzenia po pożarze są znaczące. Myślę, że dzisiaj nie należy spodziewać się kursowania metra na całym odcinku linii M1. Postaramy się jednak, żeby na odcinku pomiędzy Młocinami a Dworcem Gdańskim ruch wrócił – dodała.
Przed południem częściowe przywrócenie kursowania między stacjami Dworzec Gdański - Młociny potwierdził prezydent Warszawy.
Na trasie pierwszej linii metra wprowadzono tymczasową komunikację zastępczą.
Na odcinku Metro Młociny – Os. Kabaty kursuje zastępcza linia autobusowa: Metro Młociny 17 – Kasprowicza – Sacharowa – Żeromskiego – Słowackiego – Mickiewicza – Andersa – Marszałkowska – Pl. Konstytucji – Waryńskiego – Batorego – Al. Niepodległości – Al. Wilanowska – Metro Wilanowska – Rolna – Harcerzy Rzeczypospolitej – Al. KEN – Os. Kabaty 06.
Na odcinku Metro Młociny – Metro Wilanowska kursuje zastępcza linia tramwajowa: Metro Młociny – Al. gen. Marii Wittek – Marymoncka – Słowackiego – Mickiewicza – Andersa – Stawki – al. Jana Pawła II – Chałubińskiego – al. Niepodległości – Nowowiejska – Puławska – Metro Wilanowska 06.
Czytaj też: