Wielki pożar w Warszawie. Trzaskowski zabrał głos

- Przechodzimy do fazy drugiej - stwierdził Rafał Trzaskowski, komentując działania po pożarze przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie. Prezydent stolicy podkreślał, że miasto nie ma specjalnych możliwości, by pomóc przedsiębiorcom, którzy ucierpieli na pożarze hali.

Wielki pożar w Warszawie. Trzaskowski zabrał głos
Wielki pożar w Warszawie. Trzaskowski zabrał głos
Źródło zdjęć: © East News | Adam Jankowski/REPORTER
Sara Bounaoui

13.05.2024 | aktual.: 13.05.2024 16:45

Wojewoda mazowiecki w poniedziałek przedstawił informacje po posiedzeniu sztabu kryzysowego, który obradował w związku z  pożarem hali przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie. - Inspektor budowlany wydał zakaz przebywania na terenie obiektu. Na terenie hali nie ma na ten moment osób poszkodowanych - przekazał podczas konferencji prasowej Mariusz Frankowski.

Wojewoda poinformował, że Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi sprawę w związku z pożarem Marywilskiej 44. - Nie zostały ustalone jeszcze przyczyny pożaru. To jest kwestia, która będzie w tej chwili poddawana ustaleniom. Są prowadzone czynności w tym zakresie - wyjaśnił Frankowski.

Ogromny pożar w Warszawie. Rafał Trzaskowski zapowiada pomoc dla kupców

- Przede wszystkim trzeba ustalić wszystkie fakty, co na ten moment jest trudne - mówił prezydent Warszawy, podczas konferencji prasowej. - Wczoraj wszystkie służby miasta od wczesnych godzin współpracowały ze służbami wojewody. Kwestia bezpieczeństwa jest absolutnie fundamentalna - podkreślił.

Prezydent stolicy zapowiedział na jutro spotkanie z prezes spółki Marywilska 44. - Naszym zadaniem jest rozpatrzenie wszystkich możliwości ewentualnej pomocy. To nie jest łatwe. Jeżeli rząd miałby udzielić tutaj jakiejś wyjątkowej pomocy, to najpierw konieczne jest ustalenie faktów - przekazał.

Rafał Trzaskowski zapewnił także, że miasto będzie chciało znaleźć dodatkowe miejsca dla kupców na targowiskach w Warszawie. Przekazał, że na ten moment miejsc jest ponad 100, więc liczba ta może nie sprostać zainteresowaniu. - Będziemy na ten temat rozmawiali ze spółką Kupiec Warszawski, aby ustalić, w jaki sposób moglibyśmy ewentualnie pomóc - zaznaczył.

Trzaskowski podkreślał, że miasto nie ma specjalnych możliwości, by pomóc przedsiębiorcom, którzy ucierpieli na pożarze hali. - Przechodzimy do fazy drugiej - stwierdził, komentując działania po pożarze i dodał, że przy Marszałkowskiej 77/79 powstało specjalne stanowisko dla tych, którzy chcieliby m.in. zarejestrować się jako osoby bezrobotne, czy uzyskać wsparcie w zakresie pośrednictwa pracy.

Dziennikarze dopytywali także o pogłoski, które pojawiły się na temat wykorzystania terenu, na którym znajduje się pogorzelisko. Pojawiły się doniesienia, że ma zostać sprzedany, a zamiast hali pojawi się osiedle bloków. Rafał Trzaskowski zaprzeczył. - Nie wiem, skąd się wzięły takie pogłoski - przyznał.

Tragiczne skutki pożaru

Hala targowa zaczęła się palić po godz. 3 w niedzielę. Pożar objął sześć hal wchodzących w skład kompleksu. W obiekcie znajdowało się ponad 1400 sklepów i punktów usługowych. Hala została doszczętnie spalona.

W związku z pożarem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie dla mieszkańców stolicy, by nie zbliżali się do tego miejsca, pozostali w domu i zamknęli okna. W akcji gaszenia pożaru wzięło udział kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego. W poniedziałek rano na miejscu pracowało jeszcze sześć zastępów straży, którzy pełnili dozór miejsca pożaru ze względów bezpieczeństwa.

Marywilska 44 to największe centrum handlowe w Warszawie, które specjalizuje się w handlu hurtowym i detalicznym. Właścicielem hali jest spółka giełdowa Mirbud SA, do której w 2010 r. dołączyła spółka zależna JHM Development - Marywilska 44 Sp. z o.o. Jak podano na stronie JHM Development, w obiekcie znajduje się ponad 1400 sklepów i punktów usługowych.

Zobacz także
Komentarze (549)