Pożar po rosyjskim ostrzale. "Zaatakowano infrastrukturę krytyczną"
Jeden z bloków energetycznych w chmielnickiej elektrowni jądrowej został wyłączony z powodu ostatniego rosyjskiego ataku rakietowego - przekazała MEA w sobotę rano. O ostrzale rakietowym w obwodzie chmielnickim informował wcześniej Serhij Gamalij szef miejscowej OVA.
W piątek obwód chmielnicki - jak większość Ukrainy - został zaatakowany ostrzałem rakietowym. "Według wstępnych informacji nasze siły obrony powietrznej zestrzeliły 1 pocisk manewrujący i 1 szahid w obwodzie chmielnickim" - przekazał na Telegramie Serhij Gamalij.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dodał, jedna z rakiet uderzyła w obiekt infrastruktury krytycznej. "Pożar został ugaszony, nie ma ofiar. Obliczane są straty materialne" - czytamy. Do wpisu dołączył zdjęcia z akcji strażaków.
MEA natomiast przekazała w sobotę, że jeden z bloków energetycznych w chmielnickiej elektrowni jądrowej został wyłączony z powodu ostatniego rosyjskiego ataku rakietowego.
"Ponadto elektrownie jądrowe w południowej Ukrainie i Równem zmniejszyły produkcję energii elektrycznej" - czytamy w komunikacie.
Zmasowany atak
W piątek Rosjanie znów dokonali masowego ostrzału Ukrainy. W całym kraju ogłoszony był alarm przeciwlotniczy. Siły Powietrzne twierdzą, że drony Shahed 136/131 zostały wystrzelone ze wschodniego wybrzeża Morza Azowskiego, a rakiety Kalibr - z rosyjskiej fregaty na Morzu Czarnym.
Kreml użył pocisków odpalonych z ośmiu bombowców strategicznych Tu-95 i z trzech okrętów. Jak podaje Ukrinform, niektóre pociski trafiły w obiekty infrastruktury energetycznej.
Według oficjalnej strony alarmów Ukrainy eksplozje miały miejsce w obwodach: kijowskim, połtawskim, charkowskim, kirowohradzkim, odeskim, mikołajowskim oraz zaporoskim.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ocena ISW: Putin boi się konfrontacji z NATO
Źródło: Nexta, Telegram: khmelnytskaODA, WP Wiadomości