Powstaniec apeluje do młodzieży. Pomożesz spełnić jego marzenie?
- Moje marzenie jest takie samo jak większości z nas. Żeby młodzież pamiętała o nas. Nie personalnie, ale o powstaniu. Żeby młodzież nie zapomniała, że ich poprzednicy byli tacy sami, jak oni - powiedział Wirtualnej Polsce Stanisław Jan Majewski, który w wieku 15 lat został wcielony do batalionu AK. Pan Stanisław był członkiem Batalionu AK Zaremba-Piorun, który liczył około 1200 powstańców. Walczyli oni w Śródmieściu Południowym, w rejonie ulic Nowogrodzkiej, Poznańskiej i Emilii Plater. Trzy lata temu w rozmowie z dziennikarką Wirtualnej Polski pan Stanisław zdradził, że ma jedno marzenie: by w dzień wybuchu Powstania Warszawskiego pamiętano o jego kompanach i o samym powstaniu. Od tego czasu spełniamy jego prośbę i dbamy o to, żeby ta pamięć była cały czas żywa. Tak było i w tym roku.