Powstanie partia z Andrzejem Dudą na czele? Zaskakujące porównanie Ryszarda Czarneckiego
Eurodeputowany Ryszard Czarnecki (PiS) podczas rozmowy o polityce mówił o "yeti i potworze w Loch Ness". Co miał na myśli? Te postaci porównał do... nowej partii, na której czele miałaby stanąć prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił, nie wierzy ani w jedno ani w drugie.
- Piękna defilada, nowoczesne uzbrojenie żołnierze ale też reprezentacje wielu służb też europejskich - mówił Czarnecki w Polskim Radiu 24. Tymi słowami opisał obchody Święta Wojska Polskiego w Warszawie. Jak zaznaczył, to "spektakularne zaprzeczenie narracji opozycji", która twierdzi, że Polska jest izolowana.
Przypomnijmy, że przeciwnicy rządu uważają, że na WOT przeznacza się zbyt duże pieniądze. Polacy w tej sprawie stają po stronie rządu i opowiadają się za modernizacją polskiej armii oraz zwiększeniem wydatków na jej unowocześnianie.
Zobacz też: Co łączy Czarneckiego ze Schetyną, a co Tuska z Kurskim?
Relacje Duda - rząd
Czarnecki skomentował też doniesienia o konflikcie między prezydentem a rządem. Po czyjej stronie stoi? - Myślę, że rząd miał racje ws. zmian w wymiarze sprawiedliwości - powiedział. Tłumaczył też, że weta prezydenckie to nic nowego. - Nie mam amnezji. Pamiętam jak Komorowski zawetował fundamentalny pakiet ustaw złożony przez rząd - mówił.
Czy zatem można spodziewać się, że PiS wystawi Dudę na swojego kandydata na prezydenta - Nie ma co w tej chwili spekulować - stwierdził. Jednocześnie zapewnił, że "prawica się na pewno nie podzieli".
Przyznał jednocześnie, że czeka na inicjatywę prezydenta. - Mam nadzieję, że kobyłka u płotu będzie - dodał. - Polki i Polacy, Polska tego oczekuje - tłumaczył.
Źródło: Polskie Radio/WP