Powstańcy oburzeni na Macierewicza. Poszło o WOT

MON ma pomysł na znak Wojsk Obrony Terytorialnej. Już zaczęła się awantura. Powstańcy czują się oszukani i wytykają błąd.

Powstańcy oburzeni na Macierewicza. Poszło o WOT
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

- Gdy 28 czerwca minister obrony Antoni Macierewicz ogłaszał, że dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej przejmie tradycje Komendy Głównej Armii Krajowej, powstańcy warszawscy nie mieli o niczym pojęcia! - zaczyna dziennik "Fakt".

Dwa dni później do Związku Powstańców Warszawskich dotarło pismo z prośbą o wyrażenie opinii na temat projektu ustawy o zmianie ustawy o znakach Sił Zbrojnych RP. Na dokumencie było żądanie pilnych konsultacji.

Jeśli MON nie dostanie odpowiedzi na to pismo do 7 lipca, uzna, że powstańcy pomysł akceptują.

Zobacz: Armia marzeń według MON

O co chodzi?

Sprawa dotyczy między innymi kotwicy - znaku Polski Walczącej. W projekcie ustawy jest zapis o używaniu tego znaku przez oddziały Wojsk Obrony Terytorialnej.

Powstańcy są oburzeni - pisze "Fakt". Czują się wykorzystani przez szefa Wojsk Obrony Terytorialnej gen. Wiesława Kukułę, który dostał od powstańców zgodę na noszenie kotwicy jak jeszcze był dowódcą Jednostki Wojskowej Komandosów.

Powstańcy zauważają rażący błąd

- Nie dość, że wymuszają na nas pośpiech, to jeszcze do konsultacji przesyła się nam znak, na którym jest błąd - mówi Zbigniew Galperyn, wiceprezes Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich.

MON w projekcie błędnie zapisało występującą w symbolu "kotwicy” literę „P” - jej "górny brzuszek” nie może przecinać pionowej linii w kotwicy. Powstańcy tłumaczą, że to niezgodne z rozkazem z 1943 r. Nie wiele osób jednak wie o tym zapisie i często symbol kotwicy jest rysowany z błędem.

WOT przejmuje tradycje AK

- Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej, najmłodszej formacji polskich Sił Zbrojnych, integralna część polskiej armii przejmuje wasze tradycje, wasz dorobek, wysiłek, waszą dzielność, mądrość i nieustępliwość – powiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podczas uroczystości przejęcia przez Dowództwo WOT tradycji Komendy Głównej Armii Krajowej.

- Podobnie jak inne formacje, i my poszukujemy źródła swoich tradycji i fundamentu, na którym zbudujemy swój etos. Poszukujemy wartości i działań, które winniśmy kontynuować. Źródło tych naszych tradycji wskazały nam, zarówno serce jak i rozum. Wsłuchując się w nasze serca widzimy w Armii Krajowej i powojennych organizacjach niepodległościowych wspaniałych polskich bohaterów, wojowników niezłomnej walki o niepodległość, z których tylko nieliczni dożyli do dzisiaj. Widzimy żołnierzy polskiego podziemia, z którymi się bezgranicznie identyfikujemy, i wobec których mamy wielki dług pamięci. Najlepszym jej wyrazem będzie czynna kontynuacja waszej misji i przekazywanie jej kolejnym pokoleniem polskich żołnierzy - mówił podczas powitania dowódca WOT gen. bryg. Wiesław Kukuła.

Jak podkreślił dowódca WOT "Armię Krajową i współczesne WOT co prawda dzieli czas, ale łączy misja, struktura i terytorialność".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
monkotwicapowstańcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (381)