Rosja budzi niepokój. Powstaje linia obronna z setkami bunkrów

Estonia, Łotwa i Litwa utworzą na granicy z Federacją Rosyjską i Białorusią linię obrony składającą się z 600 bunkrów. Ministrowie obrony trzech krajów podpisali już memorandum w sprawie wspólnego wykorzystania HIMARS i jednej z łotewskich baz lotniczych na potrzeby obrony powietrznej.

Powstaje bałtycka linia obronna z setkami bunkrów. "Musimy być gotowi"
Powstaje bałtycka linia obronna z setkami bunkrów. "Musimy być gotowi"
Źródło zdjęć: © MoD Estonia
Mateusz Czmiel

Ministrowie obrony trzech krajów zatwierdzili utworzenie wspólnej bałtyckiej strefy obronnej na granicy Rosji i Białorusi. Urzędnicy podpisali w piątek w Rydze porozumienie, zgodnie z którym Estonia, Łotwa i Litwa utworzą w nadchodzących latach na swoich granicach strefę obronną, składającą się z różnych obiektów obronnych, których zadaniem będzie odstraszanie, a w razie potrzeby ochrona przed zagrożeniem militarnym.

"Musimy być gotowi"

"Rosja jest i będzie największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Estonii. Wojna na Ukrainie zmniejszyła siłę ofensywną Rosji, ale według różnych szacunków jest ona gotowa ją przywrócić w ciągu dwóch, trzech lat. Musimy być gotowi" - pisze portal Postimees.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Bałtycka strefa obronna to starannie przemyślany projekt, którego potrzeba wynika ze stanu bezpieczeństwa. Wojna Rosji w Ukrainie pokazała, że ​​oprócz sprzętu, amunicji i siły roboczej potrzebujemy także fizycznej infrastruktury obronnej na granicy, aby chronić Estonię od pierwszego metra - powiedział minister obrony Hanno Pevkur, który podkreślił, że celem obiektów obronnych jest zapobiegnięcie konfliktowi zbrojnemu w regionie.

- Robimy to, aby obywatele Estonii mogli czuć się bezpiecznie, ale w przypadku pojawienia się najmniejszego zagrożenia, szybciej będziemy gotowi na różne wydarzenia (gdy powstanie linia obronna - red.) - dodał Pevkur.

Sojusznicy mają być chronieni od pierwszego metra

Koncepcja obiektów obronnych opiera się na porozumieniu ze szczytu NATO w Madrycie, które zakłada, że sojusznicy muszą być chronieni od pierwszego metra.

Bałtycka strefa obronna będzie zespołem środków zapobiegawczych i polowych, których elementy wspierać będą działania jednostek broniących się w punktach bazowych, aby w razie potrzeby powstrzymać atak wroga.

"Elementy rozmieszczane są rozproszone po krajobrazie z uwzględnieniem wyników analizy przeciwnika i otoczenia, a także planu walki jednostek sił obronnych. Państwa bałtyckie stanowią jeden obszar działania, dlatego obiekty obronne budowane są wspólnie w koordynacji z Łotwą i Litwą" - przekazało estońskie ministerstwo obrony.

W czasie pokoju w strefie ochronnej nie umieszcza się materiałów wybuchowych, drutów tnących ani innych przeszkód, tworzona jest sieć punktów wsparcia i linii dystrybucyjnych. Wszystkie procesy realizowane są we współpracy ze społecznościami lokalnymi i w porozumieniu z właścicielami gruntów.

Ministrowie obrony podpisali także deklarację dotyczącą wykorzystania wyrzutni HIMARS. Chodzi o stworzenie ram wspólnego korzystania z tego systemu zarówno w czasie pokoju, jak i wojny.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie