Syn Prigożyna wejdzie do gry? Rozwiewa wątpliwości
Czy Grupa Wagnera się przebudza? Syn Jewgienija Prigożyna próbuje przejąć nad nią kontrolę. - Grupa Wagnera, którą pamiętamy z walk o Bachmut, przestała istnieć - komentował w programie "Newsroom WP" płk rez. Piotr Lewandowski. - Wagner jest w Rosji postrzegany inaczej niż w cywilizowanym świecie. Putin czy też rosyjskie władze nie chcą rezygnować z tego znaku, który dla Rosjan, skłonnych do wstąpienia w szeregi najemników, jest znakiem przyciągającym. Chcą wykorzystać Wagnera. Czy syn Prigożyna przejmie kontrolę nad organizacją? Ja osobiście wątpię. To 25-latek, którego całe doświadczenie to PR firmy ojca. Prigożyn przygotowywał go na następcę. Publikowano kiedyś jego zdjęcie w mundurze. Ten element PR-owy wyszedł słabo. Jeżeli Wagner zostanie odtworzony, to raczej Andriej Troszew będzie osobą, która pod ścisłą kontrolą Kremla będzie dowodzić wagnerowcami - dodał.