Powrót dzieci do szkoły. Rzecznik rządu o ostatecznej decyzji
Piotr Mueller poinformował, że w piątek powinna zapaść decyzja ws. powrotu uczniów niższych klas podstawowych do szkół. Z kolei najpóźniej w poniedziałek powinny zostać przedstawione rekomendacje dot. "całego aspektu szkolnictwa". Rzecznik rządu mówił o tym wcześniej w programie "Tłit" WP.
08.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 03:58
Rzecznik rządu przedstawił najnowsze informacje ws. powrotu do szkół uczniów niższych klas podstawowych. Piotr Mueller powiedział, że rekomendacje w tej sprawie mają w większości zapaść w piątek. Z kolei sama decyzja również może zostać podjęta dzisiaj, ale według polityka zwłoka w tej sprawie nie powinna trwać dłużej niż do poniedziałku. Ustalenia, które padły w radiowej "Trójce", rzecznik rządu przedstawił wcześniej w programie "Tłit" WP.
Powrót do szkoły. Piotr Mueller: decyzja zależy od liczby nowych przypadków koronawirusa
Mueller dodał, że "cały aspekt dotyczący szkolnictwa" również ma zostać przekazany najpóźniej w poniedziałek. Decyzja w tej sprawie zależeć będzie od sytuacji epidemiologicznej w całym kraju, a nie w poszczególnych regionach. Polityk tłumaczył, że ogniska zachorowań są rozproszone, co ma wpływ na obostrzenia, które dotyczą nie tylko powrotu do szkół, ale także innych aspektów życia codziennego.
Sprawa powrotu do szkół dzieci z klas I - III ma być poruszona na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, które rozpoczęło się o godz. 10. Rzecznik rządu pytany o restrykcje, przyznał, że ostatnie dane związane z pandemią "nie napawają optymizmem". - Najbardziej prawdopodobnym wariantem jest, utrzymanie aktualnych obostrzeń, ewentualnie z jakimiś niewielkimi modyfikacjami - zaznacza. To oznaczałoby przedłużenie wprowadzonego w grudniu etapu odpowiedzialności.
Nowe obostrzenia. Rzecznik rządu uchyla rąbka tajemnicy
Polityk nie wykluczył jednak zarówno złagodzenia, jak i zaostrzenia obostrzeń. Mueller, kontynuując temat restrykcji, przyznał, że obecnie nie należy liczyć na zmianę ograniczeń z ogólnopolskiego na regionalny. - Dopiero przy globalnym zmniejszeniu liczby zachorowań w przyszłości ta opcja jest brana pod uwagę - doprecyzował rzecznik rządu.
Źródło: Program 3 Polskiego Radia