PolskaRozpoczęcie roku szkolnego. Dariusz Piontkowski o swoich decyzjach

Rozpoczęcie roku szkolnego. Dariusz Piontkowski o swoich decyzjach

Powrót do szkoły budzi duże emocje rodziców dzieci w wieku szkolnym. Panująca epidemia i związane z nią rosnące statystyki, nie zmieniają jednak zdania ministra edukacji narodowej. Dariusz Piontkowski mówi stanowczo: otwieramy szkoły. Szef resortu edukacji porównał również szkołę do stacji TVN.

Powrót do szkoły. Dariusz Piontkowski niewzruszony. Dzieci wracają do nauki
Powrót do szkoły. Dariusz Piontkowski niewzruszony. Dzieci wracają do nauki
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Artur Reszko, Artur Reszko

25.08.2020 08:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Minister edukacji narodowej był gościem "Jeden na jeden" w TVN24. Tematem rozmowy był zbliżający się nieubłaganie powrót do szkoły. Szef MEN nie zmienia swojego stanowiska i uważa, że powrót do tradycyjnego nauczania jest bezpieczny.

Swoje zdanie w kwestii przygotowania szkół na rozpoczęcie nowego roku szkolnego wyrazili Polacy w nowym sondażu IBRIS dla Wirtualnej Polski.

Rozpoczęcie roku szkolnego. Kto odpowie za wznowienie tradycyjnego nauczania?

Powrót do szkoły na zasadach zbliżonych do tych sprzed pandemii jest od kilku dni uparcie forsowany przez MEN. Mimo głosów sprzeciwu i krytyki środowisk skupionych wokół systemu edukacji, minister Piontkowski nie zamierza zmieniać swoich decyzji. Widzowie programu chcieli wiedzieć, czy w obliczu zbliżającej się rekonstrukcji rządu, Piontkowski odpowie za te decyzje, jeśli okażą się błędne.

- Staram się najlepiej wykonywać swoją pracę przy współpracy z Ministerstwem Zdrowia i Głównym Inspektorem Sanitarnym. Decyzja o moim ewentualnym odwołaniu leży w kompetencjach premiera i kierownictwa partii - powiedział szef resortu edukacji.

Rozpoczęcie roku szkolnego. Piontkowski o zamykaniu TVN

Dariusz Piontkowski odniósł się również do opinii WHO o tym, że dzieci mocno przyczyniają się do rozprzestrzeniania koronawirusa, choć same przechodzą go bezobjawowo. Szef MEN, stwierdził, że WHO myliło się już wcześniej w swoich opiniach i powołał się na raport Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, stojący w opozycji do twierdzeń Światowej Organizacji Zdrowia.

- ECDC mówi, że dzieci nie są takimi przekaźnikami wirusa, jak się obawiano i w oparciu o tę opinię prawie wszystkie kraje europejskie zachowały się tak, jak Polska. Zakładają powrót do szkół i wprowadzają wytyczne obniżające ryzyko zakażenia. - stwierdził.

Minister mówił również o przypadkach zakażeń w niektórych placówkach i idących za tym decyzjami. - Koronawirus pojawił się w wielu zakładach pracy, nie tylko w szkołach. Gdyby w TVN pojawiły się nagle przypadki wirusa, to nie zamknęlibyście przecież telewizji. Dyrektorzy szkół mają wytyczne i powinni wiedzieć, jak postępować w takich sytuacjach - powiedział.

Rozpoczęcie roku szkolnego. Cz polskie szkoły są bezpieczne dla uczniów LGBT?

Widzowie programu chcieli również wiedzieć, jakie jest stanowisko Piontkowskiego wobec słów wypowiedzianych przez Łódzkiego Kuratora Oświaty. Jakub Wierzchwoski stwierdził, że "wirus LGBT" jest gorszy od koronawirusa. Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński mówił w poniedziałek, że podpisałby się pod słowami odwołanego kuratora.

- Jesteśmy przeciwko propagandzie LGBT w szkołach, a kurator powiedział to swoimi słowami - powiedział szef MEN. - Absolutnie nie wzywamy do rozprawy z żadnymi środowiskami. Szkoła ma być miejscem, gdzie nie narzuca się poglądów. Polacy nie chcą, by zajmowano się tą ideologią, a słowa kuratora nie wzywały do nienawiści - dodał.

Komentarze (807)