Wyjątkowy splot niekorzystnych okoliczności
Jeszcze na początku 1993 roku wydawało się, że Amerykanie mieszkający w dorzeczu Mississippi mogą czuć się bezpieczni, przede wszystkim ze względu na inwestycję w wały przeciwpowodziowe, które powstały po poprzedniej wielkiej powodzi - z 1951 roku. Jednakże już jesienią 1992 roku poziom wody w rzece wyraźnie się podniósł ze względu na intensywne opady deszczu. Pech chciał, że zima przyniosła intensywne opady śniegu, który po odwilży spływał po wciąż zmrożonej ziemi z okolicznych terenów prosto do Mississippi. Deszczowa była także wiosna, w przeciwieństwie do stanów południowych, gdzie panowały upały i susze.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">