"Powinien zareagować". Lubnauer komentuje zachowanie Nawrockiego
Katarzyna Lubnauer została zapytana o komentarz do ostatniego spotkania Karola Nawrockiego. - Nie wyobrażam sobie, że ktoś będzie w kampanii nawoływał do przemocy. Polityk w takiej sytuacji powinien zareagować. To na nim spoczywa odpowiedzialność - stwierdziła wiceminister.
Kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki spotkał się we wtorek z mieszkańcami Ciechanowa. Po przemówieniu prezesa IPN był czas na zadawanie pytań. Głos oddano księdzu Janowi Jóźwiakowi, proboszczowi parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie, który siedział na widowni.
Duchowny nie miał do Nawrockiego pytania, ale poradę. Nawiązał do słów historyka prof. Antoniego Dudka, który ostro krytykuje Karola Nawrockiego. - Co do pana ma prof. Dudek? - oburzał się ksiądz. I udzielił rady. - Radzę, żeby mu pan prawy prosty, albo lewy wymierzył, jak pan go spotka - powiedział. Mimo że rada dotyczyła użycia przemocy fizycznej, Nawrocki chętnie ją przyjął. - Bóg zapłać, księże dziekanie, dziękuję za te słowa i za wsparcie - odpowiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elon Musk chce podbić Marsa. Kogo nasi politycy wysłaliby tam?
"Polityk w takiej sytuacji powinien zareagować"
Katarzyna Lubnauer została zapytana na antenie RMF FM, czy tak właśnie będzie wyglądała kampania prezydencka. - Nie wyobrażam sobie, że ktoś będzie w kampanii nawoływał do przemocy. Polityk w takiej sytuacji powinien zareagować. To na nim spoczywa odpowiedzialność - stwierdziła.
Dodała też, że "zaangażowanie niektórych księży w politykę, szkodzi Kościołowi. Chyba bardziej niż cokolwiek".
Lubnauer oceniła, że Karol Nawrocki powinien zareagować, tymczasem kandydat wspierany przez PiS "tylko głupio się uśmiechał".
"Nigdy nie namawiałem nikogo do bicia"
Oświadczenie w tej sprawie wydał sam duchowny. "W odniesieniu do wczorajszej wypowiedzi, chciałbym wyjaśnić z pokorą, że miałem na myśli przenośnię, ponieważ Pan Karol Nawrocki był bokserem. Chodziło tylko o to, aby udzielić celnej riposty Panu Profesorowi Antoniemu Dudkowi, który nadmiernie krytykuje Pana Karola" - napisał ksiądz Jan Jóźwiak.
"Szanuję cały dorobek naukowy Pana Profesora i jest on dla mnie autorytetem. Jestem z natury pacyfistą i nigdy nikogo nie pobiłem. Tych, którzy źle zrozumieli moją przenośnię serdecznie przepraszam. Przepraszam również Pana Profesora Antoniego, ale nigdy nie namawiałem nikogo do bicia. Jest mi przykro, że moja wypowiedź będzie wykorzystywana na różne sposoby" - przekonuje ksiądz.
Ostro zaatakował Nawrockiego. Prof. Dudek ujawnia szczegóły
Dziennikarz Wirtualnej Polski Patrycjusz Wyżga pytał prof. Antoniego Dudka o jego ostatnie słowa na temat Karola Nawrockiego. W wywiadzie dla "Kultury Liberalnej" Dudek stwierdził, że kandydat na prezydenta popierany przez PiS jest "jednym z najbardziej niebezpiecznych ludzi jacy pojawili się w polskiej przestrzeni publicznej".
- Rzecz sprowadza do tego, że ja po prostu mam większą wiedzę na temat Karola Nawrockiego z racji tego, że jest prezesem Instytutu Pamięci Narodowej, niż o innych kandydatach - wyjaśnił prof. Antoni Dudek.
Dodał, że ich znajomość zaczęła się od tego, że ponad dekadę temu był recenzentem jego pracy doktorskiej. Stwierdził, że wprawdzie nie pracował z Nawrockim bezpośrednio, ale obserwuje działalność instytucji i zna osobiście wszystkich jego poprzedników.
Wbrew narracji PiS, politolog podkreślił, że Karol Nawrocki jest przede wszystkim kandydatem na prezydenta tej partii. - Ta obywatelskość jest, delikatnie mówiąc, kpiną ze zdrowego rozsądku i zdolności krytycyzmu Polaków. Wmawianie im, że to jest jakiś kandydat kogokolwiek innego niż Prawa i Sprawiedliwości - wtrącił Dudek.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nawrocki odpowiada na zarzuty prof. Dudka. Czeka na przeprosiny
Źródło: RMF FM, WP Wiadomości