"Potworny strach o siebie". Ekspertka komentuje doniesienia o Putinie
- Putin panicznie boi się, że ktoś może przeprowadzić na niego zamach. Ta kamizelka jest oznaką paranoi, bo nie można zbliżyć się do Putina na odległość strzału. Jedynie ludzie z jego otoczenia mają taką możliwość - ocenia w rozmowie z WP Krystyna Kurczab-Redlich, odnosząc się do doniesień Moscow Times.
05.06.2024 21:04
Podczas tegorocznej parady wojskowej 9 maja Putin na pewno miał na sobie kamizelkę kuloodporną - podaje Moscow Times, powołując się na kremlowskiego urzędnika, który dodał: - Uważam, że taka ostrożność jest słuszna.
Poproszona o opinię brytyjska konsultantka ds. bezpieczeństwa Jade Miller zgadza się z doniesieniami Moscow Times i zwraca uwagę na dostępne materiały filmowe z moskiewskiej parady zwycięstwa. Widać na nich poruszającego się w dość sztywny sposób Putina, "który sprawdza, czy jest dokładnie zapięty, jakby chciał się upewnić, że nikt nie zobaczy, co ma pod płaszczem" - ocenia Miller.
Z dystansem do tych sensacji odnosi się autorka wielu książek o Rosji i Putinie. - To żadna nowość - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Krystyna Kurczab-Redlich, autorka książki "Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina". - To wynika z jego potwornego strachu o siebie, który trwa, od kiedy Putin jest na tronie - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Teraz to dopiero jest zauważalne, jednak to żadna nowość - podkreśla. - 9 maja na placu Czerwonym trudno było nie zauważyć, że mu płaszcz jakoś dziwnie odstaje i że pod nim jest kamizelka (kuloodporna - red.) - mówi Kurczab-Redlich.
Ekspertka zastrzega jednak, że jej zdaniem na obchodach Dnia Zwycięstwa w Moskwie mogliśmy zobaczyć nie Putina - a jednego z jego sobowtórów. - To mógł być sobowtór. Tak jest, kiedy "on" występuje na placach, co i tak już bardzo rzadko się zdarza. Jako przykład wydarzenia, gdzie zamiast rosyjskiego prezydenta widzieliśmy jego sobowtóra, Kurczab-Redlich wskazuje m.in. wizytę w Mariupolu. - To oczywiście był jego sobowtór - mówi.
Wieloletnia korespondentka w Rosji podkreśla przy tym, że Putin nie tylko boi się o swoje życie, ale także o zdrowie. - On się boi panicznie o swoje zdrowie. Odkąd pamiętam, potwornie bał się zakażenia. W pomieszczeniach, w których bywa, są zawsze jakieś oczyszczacze powietrza - podaje jako przykład. - Sytuację obrazował także m.in. długi stół, przy którym Putin przyjmował gości podczas pandemii COVID-19 - przypomina.
Paranoiczny strach Putina
Autorka biografii rosyjskiego prezydenta wskazuje jednak, że strach Putina o siebie zaczął się wcześniej. - To się nasiliło po jego "powrocie" do władzy - podkreśla. (Putin ponownie został prezydentem Rosji w 2012 r., zastępując na stanowisku Dmitrija Miedwiediewa - red.).
- Jego pożywienie jest sprawdzane przez kilka osób - tak było zawsze - mówi. Kurczab-Redlich przywołuje tutaj podróżne zagraniczne rosyjskiego prezydenta, podczas których towarzyszy mu prywatny kucharz. Wraz ze świtą Putina z Rosji w podróż brane są także składniki, z których przygotowywane są posiłki dla dyktatora. Podobnie jest z napojami. - Zawsze, kiedy Putin musiał coś wypić, to miał przygotowany termos, z którego mu ten płyn nalewano - tłumaczy.
- On się paranoicznie boi o swoje zdrowie i możliwości zamachu - zresztą słusznie. Tyle ludzi mu życzy śmierci, jak nikomu we współczesnej historii Rosji - podkreśla rozmówczyni WP.
A czy taki zamach w ogóle jest możliwy? - Nie bardzo sobie jednak wyobrażam, żeby doszło do takiej sytuacji - zastrzega. - Już na początku prezydentury Putina jego ochrona urosła z 50 do 500 osób. Teraz nie wiem, ile liczy sobie osób. Wydaje mi się, że ta kamizelka jest oznaką paranoi. Praktycznie nie istnieje możliwość zbliżenia się do niego na odległość strzału. Jedynie ludzie z jego otoczenia mają taką możliwość - podkreśla Kurczab-Redlich.
Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski
Krystyna Kurczab-Redlich przez wiele lat była korespondentką w Rosji. Jest autorką książek o współczesnej Federacji Rosyjskiej, w tym cenionej biografii Władimira Putina "Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina". Jest też specjalistką od II wojny czeczeńskiej.