Walczył w Ukrainie. Rosyjski generał szkoli wenezuelską armię
Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), gen. Kyryło Budanow. przekazał, że rosyjski generał, który na początku wojny w Ukrainie dowodził częścią rosyjskich wojsk, jest obecnie w Wenezueli. Towarzyszyć ma mu ok. 120 żołnierzy, z którymi prowadzi szkolenie wenezuelskiego wojska.
Najważniejsze informacje:
- Rosyjski gen. Oleg Makarewicz ma dowodzić misją 120 żołnierzy szkolących wenezuelskie wojsko.
- USA wysłały na Karaiby duże siły, w tym lotniskowiec USS Gerald R. Ford; część z nich ćwiczy przy Trynidadzie i Tobago.
- Waszyngton zarzuca Nicolasowi Maduro udział w handlu narkotykami; polityk zaprzecza.
Po co Rosjanie w Wenezueli i czy zostaną w razie operacji USA?
Generał pułkownik Oleg Makarewicz, który na początku inwazji Rosji na Ukrainę dowodził rosyjskimi wojskami w regionie chersońskim, obecnie jest dowódcą tzw. grupy zadaniowej ds. równika (ETF) i od kilku miesięcy stoi na czele misji wojskowej w Wenezueli - przekazał gen. Budanow w rozmowie z serwisem TheWarZone (TWZ).
Trump zatwierdza plan pokojowy bez Ukrainy? Zełenski dziękuje USA na X
Rosjanie pełnią w tym kraju rolę doradców wojskowych, a także szkolą wenezuelską piechotę, żołnierzy z sił specjalnych i operatorów dronów - wyjaśnił Budanow.
W jego opinii Makarewicz i jego podkomendni, w tym kilkudziesięciu oficerów, prawdopodobnie pozostaną w Wenezueli podczas ewentualnego ataku USA. - Myślę, że będą działać za kulisami, a oficjalnie Rosja będzie próbowała rozmawiać ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ ich jednostki są w Wenezueli - powiedział TWZ szef ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Jak reaguje Waszyngton i Caracas? Oskarżenia wobec Maduro
Informacje Budanowa pojawiły się w momencie, gdy administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa wysłała na Karaiby znaczne siły, w tym najnowocześniejszy lotniskowiec na świecie USS Gerard R. Ford wraz ze wspierającymi go kilkunastoma okrętami oraz około 12 tys. marynarzy i żołnierzy piechoty morskiej.
Od kilku dni część tych sił prowadzi wspólne manewry z Siłami Obronnymi Trynidadu i Tobago, wyspami, które leżą zaledwie kilka kilometrów od Wenezueli.
Waszyngton oskarżył samozwańczego prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro, że stoi na czele gangu zwanego Cartel de los Soles i jest odpowiedzialny za handel narkotykami do USA i Europy. Maduro zaprzeczył tym oskarżeniom.