Potrącił nastolatkę i uciekł. Chcą wyższej kary dla księdza
Wyrok sądu w Ostrołęce, który skazał księdza na 4 lata i 2 miesiące pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia, nie satysfakcjonuje oskarżyciela. Prokuratura zapowiada apelację.
Do zdarzenia doszło w lutym 2021 r. w miejscowości Dudy Puszczańskie (woj. mazowieckie). Proboszcz z parafii w gminie Myszyniec, kierując hondą, spowodował wypadek drogowy, w którym ciężko ranna została 16-letnia Magdalena S. Następnie uciekł, nie udzielając pomocy poszkodowanej.
Nastolatka doznała licznych obrażeń ciała, realnie zagrażających jej życiu. Zdaniem biegłych, mogły one skutkować trwałymi konsekwencjami zdrowotnymi.
Kilkanaście dni po wypadku ksiądz Mirosław T. został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce, gdzie usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieudzielenia pomocy ofierze wypadku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paraliż lotniska w Barcelonie. Zalane terminale i opóźnione loty
Ostrołęcki sąd skazał oskarżonego na 4 lata i 2 miesiące pozbawienia wolności oraz orzekł dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ksiądz ma również zapłacić 60 tys. zł zadośćuczynienia dla pokrzywdzonej. Wyrok zapadł 29 października, lecz prokuratura uznała wymierzoną karę za zbyt łagodną i zapowiedziała apelację.
Jak zaznaczyła w rozmowie z Polską Agencją Prasową Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, oczekują pisemnego uzasadnienia wyroku i zamierzają złożyć odwołanie.
Prokuratura domagała się początkowo 6 lat i 3 miesięcy więzienia dla księdza, twierdząc, że kara powinna być adekwatna do skutków wypadku oraz braku pomocy rannemu.