"Odbił się jak piłka". Turcy zginęli w czołowym zderzeniu z tirem
Tragiczny wypadek na Opolszczyźnie. Peugeot, którym podróżowali dwaj obywatele Turcji, zderzył się czołowo z ciężarówką. Mężczyźni zginęli na miejscu. Świadek zdarzenia mówi, jak doszło do wypadku.
Do śmiertelnego wypadku doszło w środę rano na drodze krajowej nr 11, pomiędzy miejscowościami Bąków a Ligota Górna w powiecie kluczborskim, w województwie opolskim.
- Zgłoszenie o wypadku samochodu osobowego marki Peugeot 207 z samochodem ciężarowym dyżurny odebrał o godzinie 6:40 - mówi dla WP asp. szt. Dawid Gierczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku.
Ze wstępnych ustaleń skierowanych na miejsce policjantów wynika, że peugeotem podróżowali dwaj obywatele Turcji w wieku 28 i 32 lat (mieszkańcy Namysłowa). Na prostym odcinku drogi auto zjechało na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącym na przeciw tirem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Po zderzeniu samochód odbił się jak piłka od ciężarówki. Nie obracało nim, w tym samym kierunku został ustawiony w rowie. Kierowca i pasażer byli zakleszczeni w pojeździe. Obaj mężczyźni ponieśli śmierć na miejscu - dodaje rzecznik prasowy KPP w Kluczborku.
Na miejscu trwają czynności z udziałem policyjnych techników, prokuratora, inspekcji drogowej i strażaków. Droga jest zablokowana i prowadzone są objazdy. Utrudnienia w ruchu mogą potrwać do około godz. 9.
Według świadka zdarzenia, kierowca peugeota mógł zasnąć za kierownicą. Z relacji mężczyzny wynika, że auto Turków zjeżdżało co jakiś czas do osi jezdni, aż w pewnym momencie po prostu uderzył w ciężarówkę.