Potężne kule ognia. Samolot runął na ruchliwą ulicę
Przerażająca katastrofa lotnicza uchwycona przez świadka. Agencja AP udostępniła nagranie, na którym widać moment rozbicia się samolotu. Wszystko z okna nagrał świadek Sergio Gonzalez. Do ponurego zdarzenia doszło w mieście Talca w Chile, gdzie strażacy od kilku dni walczą z pożarami. Na materiale świadka można zauważyć, jak samolot najpierw o coś zahacza, a następnie zapala się i uderza o ruchliwą jezdnię. Jak wyjaśnił Carlos Medina, który znajdywał się na tej feralnej ulicy w czasie wypadku, pilot niefortunnie otarł się skrzydłem o słup, co było konsekwencją późniejszych wydarzeń. Dowódca lokalnej policji Diego Brante potwierdził śmierć pilota i przekazał, że spadająca maszyna uderzyła jeszcze w osobówkę, którą podróżowały trzy osoby. Cała trójka przeżyła, ale została przetransportowana do szpitala. Pilot pomagał w walce z ogniem, rozprzestrzeniającym się niedaleko lotniska, gdzie od kilku dni płoną lasy. Stąd decyzja o podjęciu działań lotniczych w celu szybkiego poradzenia sobie z problemem. Zmarły pilot to Fernando Solansa, który należał do jednostki Krajowej Korporacji Leśnej (CONAF). Krajowa Korporacja Leśna (CONAF) z przykrością zawiadamia, że dzisiaj, 15 stycznia 2024 r., około godziny 16:30 (12:30 w Polsce - przyp. red.), w gminie Talca, podczas prac przeciwpożarowych, miał miejsce wypadek lotniczy. W wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia potwierdzona została śmierć pana Fernando Solansa, narodowości hiszpańskiej, pilota modelu samolotu Turbo Trush, eksploatowanego przez linię lotniczą Air Andes SPA, która świadczy usługi dla CONAF" - napisano w oświadczeniu do wypadku.