"Potajemna mobilizacja". Ukraina ujawnia, gdzie Putin zbiera siły
Rosjanie wycofali swoje wojska spod Kijowa, ale nie oznacza to końca wojny w Ukrainie. Armia szykuje się do walk w Donbasie, o czym najlepiej świadczyć ma tajna mobilizacja prowadzona na terenie Federacji Rosyjskiej. Z informacji Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy wynika, że rezerwistów zachęca się "trofeami", czyli łupami zrabowanymi Ukraińcom.
W ostatnich dniach rosyjskie wojska opuściły obwód kijowski, przez co Ukraińcom udało się odzyskać kontrolę nad wieloma miastami i wioskami w pobliżu własnej stolicy. Nie oznacza to jednak końca wojny. Eksperci zwracają uwagę na przegrupowanie armii agresora. Rosjanie mieli zmienić taktykę i będą dążyć do zdobycia wschodniej części kraju, w tym Donbasu.
Wojna w Ukrainie. To Putin obiecuje żołnierzom
Jak poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, obecnie w Rosji trwa tajna mobilizacja. Rezerwistów próbuje się przekonać do udziału w wojnie poprzez finansową motywację.
"Główną motywacją dla rezerwistów są zachęty materialne. Wśród ludności rozpowszechniana jest opinia, że uczestnicy wojny z Ukrainą mogą się wzbogacić dzięki trofeom, czyli poprzez grabieże" - podano w komunikacie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
W ostatnich dniach Ukraińcy regularnie publikują nagrania i zdjęcia rosyjskich żołnierzy, którzy przy okazji prowadzenia wojny plądrują ukraińskie domy i sklepy. Służący w armii agresora okradają Ukraińców z cennych przedmiotów, takich jak biżuteria czy waluty obce. Zdarzały się nawet sytuacje, w których łupem Rosjan padły sprzęty AGD czy RTV.
Strona ukraińska poinformowała, że dowództwo rosyjskiej armii liczy na zmobilizowanie ok. 60 tys. osób.
Wojna w Ukrainie. Odparty atak Rosjan
W poniedziałkowym komunikacie ukraińskiego Sztabu Generalnego poinformowano również, że w obwodach donieckich i ługańskim udało się odeprzeć siedem ataków wojsk rosyjskich, niszcząc m.in. dwa pojazdy opancerzone, 43 samochody wojskowe i moździerz.
Ponadto siły powietrzne Ukrainy zestrzeliły trzy samoloty, jeden śmigłowiec i dwie rakiety manewrujące.
"Agresor czasowo zrezygnował z blokady i zajęcia Kijowa" - przekazał w komunikacie Sztab Generalny, niejako potwierdzając wydarzenia z ostatnich dni, kiedy to Rosjanie zaczęli wycofywać się ze swoich pozycji w pobliżu stolicy Ukrainy.
Czytaj także:
