Poszukiwany b. szef ZOMO z "Wujka" zgłosił się na policję

Były dowódca plutonu specjalnego ZOMO Romuald Cieślak, skazany na 11 lat więzienia, sam zgłosił się wieczorem na komisariat policji w Katowicach. Wcześniej przez kilka godzin Cieślaka szukali policjanci.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

W czwartek katowicki Sąd Okręgowy, który wydał wyrok w sprawie pacyfikacji śląskich kopalń na początku stanu wojennego, wydał nakaz zatrzymania Romualda Cieślaka i doprowadzenia go do aresztu. Został on skazany m.in. za sprawstwo kierownicze zabójstwa górników z kopalni "Wujek".

Jak powiedział Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji, Cieślak spędzi noc w policyjnej izbie zatrzymań, a do aresztu trafi prawdopodobnie jutro. Ponieważ katowicka izba zatrzymań jest w remoncie, policja musi znaleźć dla Cieślaka miejsce poza Katowicami. W piątek będzie wiadomo, do którego aresztu trafi, po przewiezieniu go tam przez policyjny konwój.

Cieślak, podobnie jak pozostali oskarżeni, nie pojawił się w czwartek na ogłoszeniu przez sąd wyroku. W rozmowie z dziennikarką Superwizjera TVN, przeprowadzoną 15 maja mówił: Ja mam czyste sumienie i spokojnie będę sobie żył. Pytany o to, jak się będzie czuł wiedząc, że jest teraz znany jako osoba odpowiedzialna za masakrę, powiedział: Ja się z tym bardzo dobrze czuję, mi to nie przeszkadza, że ktoś na mnie pluje, a ci co plują, niech się zastanowią.

W odpowiedzi na pytanie o to, czemu nie oskarżył swoich dowódców, Cieślak stwierdził, że nic mu przyjdzie z tego, że kogoś obciąży, najwyżej dostanie następny order. Trzeba mieć wiarę w to, co ktoś mówi. Jeżeli się z góry zakłada, że było tak, to ja mogę mówić cuda i nie dotrze się. Tu jest schemat ustalony. I tak było i tak chcą wszyscy, żeby było. Ja tego nie zmienię, ja po 15 latach mam już dosyć - mówił.

Cieślak dowodził plutonem ZOMO w obu akcjach - na "Manifeście" i "Wujku", 15 i 16 grudnia 1981 r. W "Wujku" od milicyjnych kul zginęło 9 górników, a kilkudziesięciu było rannych. Wobec orzeczonej surowej kary, sąd postanowił aresztować Cieślaka na 6 miesięcy. Spędził on już ponad rok w areszcie podczas prokuratorskiego postępowania przed pierwszym procesem - od kwietnia 1992 do sierpnia 1993 r.

Jak ocenił katowicki sąd, Romuald Cieślak podczas pacyfikacji kopalni "Wujek" pierwszy oddał strzał i powiedział: "Walimy", co dla pozostałych zomowców było sygnałem, a co najmniej przyzwoleniem na użycie broni.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Prokuratura wciąż bada sprawę ochrony Antoniego Macierewicza przez Żandarmerię Wojskową
Prokuratura wciąż bada sprawę ochrony Antoniego Macierewicza przez Żandarmerię Wojskową
IPN bez prezesa. Kandydatów jest wielu, wybór nie będzie prosty
IPN bez prezesa. Kandydatów jest wielu, wybór nie będzie prosty
Fala komentarzy. Politycy PiS reagują na rajd Mejzy
Fala komentarzy. Politycy PiS reagują na rajd Mejzy
2-latek w piżamie na ruchliwej ulicy. Policja pokazuje nagranie
2-latek w piżamie na ruchliwej ulicy. Policja pokazuje nagranie
Konfederacja dogada się z PiS? Tusk: to przypomina raczej wojnę
Konfederacja dogada się z PiS? Tusk: to przypomina raczej wojnę
Pozostało 11 dni. Platforma Obywatelska znika ze sceny politycznej
Pozostało 11 dni. Platforma Obywatelska znika ze sceny politycznej
Sikorski: nie jest tak, że Rosja zawsze wygrywa
Sikorski: nie jest tak, że Rosja zawsze wygrywa
Makabra na plaży w Saunton Sands. Szczątki w piasku koło sauny
Makabra na plaży w Saunton Sands. Szczątki w piasku koło sauny
Tomahawki dla Ukrainy? Eksperci ocenili, ile Kijów może ich dostać
Tomahawki dla Ukrainy? Eksperci ocenili, ile Kijów może ich dostać
Katastrofalne straty Rosji. Brytyjski wywiad podał dane
Katastrofalne straty Rosji. Brytyjski wywiad podał dane
Odkrycie w Quickborn. Niemiecka policja zaszokowana narkotykową manufakturą
Odkrycie w Quickborn. Niemiecka policja zaszokowana narkotykową manufakturą
Cios w narkobiznes. Wśród zatrzymanych Ukraińcy, Mołdawianie i Polacy
Cios w narkobiznes. Wśród zatrzymanych Ukraińcy, Mołdawianie i Polacy