Poszukiwania Michała Kuczmierowskiego. Jest decyzja prokuratury
Prokurator wydał dziś postanowienie o poszukiwaniu listem gończym Michała Kuczmierowskiego, byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
W toku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych prokurator sporządził postanowienia o przedstawieniu zarzutów wobec dwóch kolejnych osób. Wobec Michała Kuczmierowskiego sąd zastosował tymczasowe aresztowanie.
- List gończy jest szczególnym sposobem poszukiwania podejrzanego. List gończy ma na celu ujawnienie miejsca pobytu i zatrzymanie podejrzanego, wobec którego sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu. W tym przypadku poszukiwania zostały zarządzone w skali całego kraju. Na razie nie ma poszukiwań międzynarodowych - mówi WP Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.
W czwartek były premier Mateusz Morawiecki stwierdził na X, że to "kolejny akt perfidnej politycznej zemsty bandy Donalda Tuska", której ofiarą padł były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski". "Jestem w pełni przekonany o uczciwości Michała Kuczmierowskiego, co z pewnością udowodni w toku procesu" - przekonywał Morawiecki.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęła 1 grudnia 2023 r. Prokuratura Regionalna w Warszawie. W kwietniu 2024 r. sprawę przejął Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Katowicach.
Przedmiot śledztwa dotyczy między innymi dopuszczenia się od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i procedowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego.
Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne materiały o charakterze niejawnym oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa GIIF złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu "prania brudnych pieniędzy".
Kolejne zatrzymania
Na początku lipca do sprawy została zatrzymana była już dyrektor Biura Zakupów RARS, Justyna G. Wobec podejrzanej sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 2 miesięcy.
"Za aferę z wyprowadzaniem milionów z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS) prokuratura obwinia ludzi Mateusza Morawieckiego, ściągniętych z sektora bankowego" - podał wówczas Onet, podkreślając, że Justyna G. do RARS przyszła z PKO BP.
Portal ustalił m.in, że zlecenie z RARS na dostarczenie prądotwórczych agregatów dla Ukrainy otrzymał twórca odzieżowej marki Red is Bad Paweł Szopa i eventowa agencja StoPro, która w 2019 r. pracowała przy kampanii wyborczej Mateusza Morawieckiego, później na rzecz walczącego o mandat poselski prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michała Kuczmierowskiego. Agregaty, na których zakup agencja przekazała spółce prawie 92 mln zł, nigdy jednak do Ukrainy nie trafiły. "Były za to rozdawane w ramach ubiegłorocznej kampanii Prawa i Sprawiedliwości" - podano.