Poszukiwania Jacka Jaworka. Policja zmienia sposób działania. Nowe informacje
Od makabrycznej zbrodni w Borowcach minęły już ponad dwa tygodnie, ale podejrzany o potrójne zabójstwo Jacek Jaworek dalej pozostaje nieuchwytny. Policja postanowiła zmienić sposób działania. - Zakończono działania w terenie - przekazała podinspektor Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji.
26.07.2021 13:09
Podinspektor Aleksandra Nowara podkreśliła, że od razu po odkryciu makabrycznej zbrodni policja skierowała ogromne siły i środki do poszukiwań Jacka Jaworka, który jest podejrzany o zabójstwo swojego brata, jego żony i ich nastoletniego syna.
"Teren przeczesywało dziennie ponad 200 policjantów, w tym funkcjonariusze policji konnej oraz przewodnicy z psami. Oprócz polskich psów tropiących wykorzystano też w ramach współpracy międzynarodowej psy z niemieckiej Saksonii, tropiące inną techniką niż polskie" - wskazała policja.
Służby zaznaczyły, że wykorzystano ponadto najnowocześniejszy sprzęt, znajdujący się w dyspozycji naszych organów ścigania. Chodzi m.in. o drony, czy kamery termowizyjne, z pomocą których nocą przeszukiwano rozległy obszar leśny w pobliżu miejsca zbrodni.
To wszystko nie przyniosło jednak przełomu w sprawie. - Działania w terenie już się zakończyły, choć policjanci nadal są na miejscu. Aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, w tę okolicę skierowano na stałe większą liczbę patroli - poinformowała podinspektor Aleksandra Nowara.
Zobacz także: Gdzie jest Jacek Jaworek? Policja zmienia strategię: "skupiamy się na czynnościach operacyjnych"
Poszukiwania Jacka Jaworka. Nota Interpolu i nagroda pieniężna
"Ogłoszenie noty czerwonej stanowi wzmocnienie poszukiwań krajowych prowadzonych w celu zatrzymania i ekstradycji. Nota czerwona to sposób przekazywania przez Sekretariat Generalny Interpolu informacji, że dana osoba poszukiwana jest przez wymiar sprawiedliwości jednego z państw członkowskich czy międzynarodowy sąd lub trybunał karny w celu aresztowania i ekstradycji" - podkreśliła w komunikacie policja.
"Europejski nakaz aresztowania to uproszczona forma ekstradycji istniejąca pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej, umożliwiająca aresztowanie osoby podejrzanej lub oskarżonej o popełnienie przestępstwa" - dodały służby.
Egzekucja rodziny
Do makabrycznego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (z 9 na 10 lipca) w miejscowości Borowce. Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze rodzinnej. Po przyjechaniu pod adres wezwania znaleźli zwłoki trzech osób: mężczyzny i kobiety w wieku 44 lat oraz ich 17-letniego syna.
Wszyscy mieli rany postrzałowe. Drugi syn małżeństwa, 13-latek, zdołał ukryć się u członków rodziny.
Według częstochowskiej prokuratury, możliwym motywem zbrodni był konflikt rodzinny. Policja nie informuje o szczegółach prowadzonego w tej sprawie śledztwa ani o hipotezach dotyczących tego, gdzie po dokonaniu zbrodni mógł udać się poszukiwany mężczyzna.
Ostrzeżenia przed Jackiem Jaworkiem
Policja zaznacza, że w przypadku napotkania poszukiwanego Jacka Jaworka należy zachować daleko idącą ostrożność - nie podejmować samodzielnie żadnych działań oraz powiadomić policję. W gotowości do akcji są antyterroryści. Informacje o poszukiwanym mają policjanci ze wszystkich województw oraz Straż Graniczna.
"Wszystkie osoby, które znają aktualne miejsce pobytu Jacka Jaworka, mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu, lub które mogą mieć istotne dla śledztwa informacje, proszone są o pilny kontakt z Komendą Miejską Policji w Częstochowie pod nr telefonu 47 858 12 55 lub nr alarmowym 112" - czytamy w komunikacie.
"W chwili zdarzenia Jacek Jaworek ubrany był w granatową koszulkę z jasnym napisem na przedniej części, granatowe spodnie jeansowe oraz szarą bluzę dresową. Po zdarzeniu poszukiwany mężczyzna mógł się przebrać. Na prawej łopatce ma widoczną przez koszulkę narośl o rozmiarze 5-7 centymetrów" - informuje policja.
Źródło: PAP/Śląska Policja