Postrzelił dwóch policjantów. Funkcjonariusze zdradzają kulisy sprawy

Funkcjonariusze policji we Wrocławiu zdecydowali się opowiedzieć o kulisach strzelaniny, w wyniku której dwóch ich kolegów straciło życie. Według anonimowej relacji jednego z wrocławskich policjantów cała sytuacja była wynikiem licznych błędów funkcjonariuszy.

Zatrzymany Maksymilian F.Zatrzymany Maksymilian F., który śmiertelnie postrzelił dwóch policjantów
Źródło zdjęć: © PAP

Poszukiwanego przestępcę przekazał policjantom poprzedni patrol z prośbą o transport. Wiele dowodów wskazuje jednak na to, że procedury policyjne nie zostały przestrzegane, zarówno przed rozpoczęciem transportu, jak i podczas jego trwania.

- Tam było dużo błędów. To, co się wydarzyło, to jest po prostu kosmos - mówi anonimowo policjant z Wrocławia w rozmowie z polsatnews.pl.

Jeden z funkcjonariuszy, który był obecny na miejscu zdarzenia, podał, że mężczyzna, który miał być przewożony, nie miał na sobie kajdanek. Co więcej, miał przy sobie broń o długości prawie 40 centymetrów. Policjant twierdzi, że gdyby przestępca miał na sobie kajdanki, nie mógłby ukryć i użyć broni.

Po zdarzeniu Maksymilian F. został odnaleziony na stacji benzynowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

8 lat rządów PiS. Polacy wydali wyrok

- Byłem tam na miejscu i widziałem to. Według mnie Maksymilian F. nie miał w ogóle kajdanek na sobie. Broń, którą miał przy sobie, miała prawie 40 centymetrów długości. Miał ją w kaburze pod pachą. W kajdankach z przodu nie jest się w stanie wyciągnąć 40-centymetrowej broni. Później był widziany na kamerach 700-800 metrów dalej, na stacji benzynowej. Gdyby był w kajdankach, to ktoś zwróciłby na niego uwagę. Ja daję sobie głowę uciąć, że nie był w kajdankach - stwierdza policjant w rozmowie z polsatnews.pl, który był na miejscu zdarzenia w pierwszych godzinach śledztwa.

Problemy w policji

Funkcjonariusze podkreślają, że wrocławska policja boryka się z poważnymi problemami, w tym z brakiem odpowiedniej kadry.

Wskazują, że brakuje kilkuset policjantów, a sytuacja ta może ulec pogorszeniu w styczniu, kiedy kolejne osoby odejdą na emeryturę. W opinii funkcjonariuszy ta sytuacja jest wynikiem długotrwałych problemów strukturalnych, które dotykają Dolnośląską Policję.

Czytaj także:

Źródło: polsatnews.pl

Wybrane dla Ciebie
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Kościół liczy wiernych. Ilu Polaków chodzi na msze?
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Były kanclerz Niemiec sam się zdemaskował. "Bezczelność wobec Polski"
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Policjant drogówki wpadł po pijanemu. Spowodował kolizję
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skandal w rodzinie królewskiej. Policja zajmuje się doniesieniami o księciu Andrzeju
Skandal w rodzinie królewskiej. Policja zajmuje się doniesieniami o księciu Andrzeju
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu