Posłowie PiS ujawnili swój majątek
Posłowie klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość Michał Kamiński (pierwszy z lewej), Wiesław Walendziak (drugi z prawej) i Jarosław Kaczyński (pierwszy z prawej) prezentują swoje oświadczenia majątkowe (PAP/Radek Pietruszka)
Posłowie klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość ujawnili w środę swoje oświadczenia majątkowe. Wiesław Walendziak zaapelował także do innych parlamentarzystów o ujawnienie oświadczeń.
Wzywamy i apelujemy do wszystkich polityków polskiego parlamentu, aby poszli naszym śladem, żeby debata i deklaracje na temat walki z korupcją nie były tylko deklaracjami - mówił dziennikarzom Walendziak. Dodał, że w czasie obecnego posiedzenia Sejmu ma być głosowany projekt nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, który przewiduje jawność oświadczeń majątkowych.
Jarosław Kaczyński zaznaczył, że zajmował się przez 12 lat polityką i - jak mówił - wie _ z własnego doświadczenia, że jeśli ktoś nie dokonywał nadużyć, to w gruncie rzeczy tak naprawdę niczego nie był w stanie się dorobić_.
W ujawnionych oświadczeniach majątkowych wynika, że Jarosław Kaczyński nie posiada zasobów pieniężnych, nieruchomości, ani mieszkań. Poseł napisał, że mieszka w mieszkaniu rodziców.
Adam Bielan wpisał m.in., że ma ok. 10 tys. zł, dwa mieszkania własnościowe oraz samochód ford.
Mariusz Kamiński wpisał w oświadczeniu m.in., że nie posiada zasobów pieniężnych, posiada na własność segment i działkę w użytkowaniu wieczystym oraz samochód opel z 1997 r. Poseł zaznaczył też, że dom obciążony jest spłatą kredytu.
Michał Kamiński zadeklarował, że ma ok. 40 tys. zł, nie ma nieruchomości i mieszkania. Posiada natomiast 2-letni samochód renault.
Wiesław Walendziak napisał, że nie ma zasobów pieniężnych, we współwłasności małżeńskiej ma dom jednorodzinny na działce własnościowej oraz jest właścicielem samochódu peugeot 306.
Kazimierz Marcinkiewicz zadeklarował, że nie ma zasobów pieniężnych, ma działkę budowlaną, mieszkanie na własność, samochód opel z 1997 roku, a jego żona - cinquecento z 1994 r.
Z kolei Ludwik Dorn przyznał się do posiadania 3000 zł, nieruchomości, działki oraz domu (wraz z żoną). Ma też czwartą część własności mieszkania (spadek po ojcu) oraz poloneza caro z 1996 r. i 10-letniego "malucha". (miz)