Posłanka z prezentem dla pielęgniarek. W sieci zawrzało
"Jest takie miejsce, gdzie pielęgniarki dostały od posłanki podwiędnięte jabłka, ale za to w pięknej sejmowej torebce" - przekazano w jednym z postów na Facebooku w kontekście obchodzonego w niedzielę Dnia Pielęgniarki. Do opisu dołączono zdjęcie. W sieci rozgorzała dyskusja.
14.05.2024 | aktual.: 14.05.2024 10:02
12 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych. Z tej okazji w mediach społecznościowych posłanki KO Iwony Karolewskiej pojawiły się życzenia.
"Drogie Pielęgniarki i Położne, przyjmijcie proszę wyrazy mojej ogromnej wdzięczności, za Waszą ciężką i odpowiedzialną pracę! Życzę Wam, abyście zawsze czuły się doceniane, tak jak na to zasługujecie!" - napisała na Facebooku Karolewska.
Posłanka z życzeniami dla pielęgniarek. W sieci burza
Tymczasem w poniedziałek wieczorem na satyrycznym profilu "Siostra Bożenna" na Facebooku znalazły się zdjęcia wraz z opisem: "Jak tam? Fajne prezenciki dostaliście na Dzień Pielęgniarki? Bo na przykład jest takie miejsce, gdzie pielęgniarki dostały od posłanki podwiędnięte jabłka, ale za to w pięknej sejmowej torebce. Na szczęście wszystko w motywie ‘abyście zawsze czuły się doceniane, tak jak na to zasługujecie’".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod opisem znalazły się dwie fotografie - na jednej widać z zewnątrz sejmową torbę z życzeniami o dokładnie takiej samej treści, jaką opublikowała na swoim Facebookowym profilu posłanka KO. Na drugim widać wnętrze torby, a w nim pięć jabłek.
Zdjęcia zostały także udostępnione przez jedną z użytkowniczek na platformie X, która skomentowała je słowami:
"Z okazji dnia pielęgniarek i położnych posłanka na Sejm RP Iwona Karolewska (KO), dała mały podarunek, podwiędnięte jabłka. Ale torba wiadomo z sejmu, więc klasa. Idealnie pokazała co myśli i na co ‘zasługują’ osoby ratujące życie".
Niedługo później pod postem Karolewskiej z życzeniami dla pielęgniarek rozgorzała dyskusja. "To od Pani pielęgniarki i położne dostały te zwiędłe jabłka?" - napisała jedna z internautek, na co od razu odpowiedziała sama posłanka.
"Nie, proszę Pani. Ode mnie Panie pielęgniarki dostały jabłka prosto od lokalnego sadownika. Soczyste i zdrowe" - napisała Karolewska.
"Niestety zdjęcia mówią coś innego. Mam nadzieję, że Pani też dostaje premie uznaniowe w zwiędniętych jabłkach" - drążyła dalej użytkowniczka Facebooka, na co Karolewska odpowiedziała: "Widziała Pani te jabłka? Jeśli nie, proszę się powstrzymać od komentarzy" - zakończyła.
Przeczytaj też: