Posłanka PiS Anna Cicholska ostrzega. Nie przed opozycją, ale "wewnętrznymi wrogami"
Po sieci krąży nagranie z posłanką Prawa i Sprawiedliwości Anną Cicholską w roli głównej. Polityk na scenie, na tle roll-upu z nazwą PiS, z nienaturalną dokładnością, mówi o "siłach, które chcą skłócić elektorat". Nie ma jednak na myśli opozycji.
"Różne siły chcą elektorat skłócić, odebrać. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby robili to nasi przeciwnicy polityczni. Prawda jest taka, że podzielić nas chcą członkowie naszej partii" - mówiła posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Cicholska. Wideo z jej przemówienia krąży po sieci. Z roll-upu, który stoi za posłanką, wynika, że jej przemówienie dotyczy wyborów samorządowych w okręgu płocko-ciechanowskim.
Cicholska kontynuowała swoją wypowiedź o "wrogach wewnętrznych" i jednocześnie padały kolejne oskarżenia. "Jak nazwać osoby piastujące wysokie stanowiska w organach władz samorządowych, które z racji funkcji biorą wysokie uposażenie dzięki rekomendacji i wsparciu PiS, a teraz biorą czynny udział w działaniach przeciwko swej partii? Jak nazwać dyrektorów, którzy dzięki poparciu PiS, sprawują swoje funkcje, a teraz działają wbrew PiS? Jest to działanie przeciwko swojej żywicielce, wyborcom i członkom PiS" - grzmiała posłanka.
Ostry spór lokalnych posłów
Przypomnijmy sprawę, którą Wirtualna Polska opisywała w lutym 2017 roku, i której "bohaterką" była właśnie Cicholska. Poseł PiS Robert Kołakowski oskarżał Cicholską o to, że w kampanii wyborczej pisała pod jego adresem obraźliwe wpisy. Ona zaś zaprzeczała i odpłacała się krytyką.
Kołakowski aż tak nie lubi Cicholskiej, że sprytnie usunął ją ze zdjęć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
