Posiedzenie ws. aresztu Zbigniewa Ziobry. Podano datę
W poniedziałek 31 marca odbędzie się posiedzenie dotyczące wniosku o areszt dla Zbigniewa Ziobry. Jak poinformowała rzeczniczka warszawskiego SO sędzia Anna Ptaszek, odbędzie się ono z udziałem przedstawicieli stron - komisji śledczej i byłego ministra.
- Posiedzenie sądu w sprawie wniosku o areszt Zbigniewa Ziobry zaplanowano na 31 marca o godz. 12 w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
- W posiedzeniu uczestniczyć będą przedstawiciele komisji śledczej oraz Zbigniew Ziobro z pełnomocnikiem.
- Komisja śledcza ds. Pegasusa wnioskowała o areszt dla Ziobry za niestawiennictwo na jej posiedzeniach, co uznano za uporczywe uchylanie się od złożenia zeznań.
- Posiedzenie odbędzie się z udziałem przedstawiciela komisji śledczej, jeśli przyjdzie, oraz pana Ziobry z pełnomocnikiem, jeśli przyjdą. Natomiast posiedzenie będzie bez udziału publiczności, której udział nie jest przewidywany - powiedziała rzeczniczka warszawskiego SO sędzia Anna Ptaszek w rozmowie z PAP.
Dodała, że termin posiedzenia wyznaczono na najbliższy poniedziałek 31 marca, o godz. 12 w jednej z sal Sądu Okręgowego w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dalej z aresztem dla Ziobry? "Czekamy na decyzję sądu"
Sejm w lutym wyraził zgodę na uchylenie byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze immunitetu i zastosowanie wobec niego kary porządkowej do 30 dni aresztu. Chciała tego komisja śledcza ds. Pegasusa, która bezskutecznie próbowała już kilka razy przesłuchać byłego szefa MS i byłego prokuratora generalnego. Tego samego dnia komisja zdecydowała, że skieruje do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o zastosowanie takiej kary porządkowej wobec Ziobry za niestawiennictwo na jej posiedzeniu.
Zbigniew Ziobro o "pułapce"
Zbigniew Ziobro uważa, że wniosek o jego aresztowanie to "pułapka" mająca na celu zamknięcie go w więzieniu. - Była wszelka możliwość do konfrontacji, wy nazywalibyście to zeznaniami, ale wy tego nie chcieliście. Zdecydowaliście się zorganizować pułapkę - mówił w lutym w Sejmie, zwracając się do rządzącej większości.
Ponadto, były minister oraz inni politycy PiS twierdzą, że komisja działa nielegalnie, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z września 2024 r., który orzekł, że uchwała Sejmu o powołaniu tej komisji śledczej była niezgodna z konstytucją.
Ponad rok temu Sejm podjął jednak uchwałę, w której stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Od czasu podjęcia tamtej uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.
Czytaj też: