Szłapka składa zawiadomienie do prokuratury na Kaczyńskiego
Opozycja zapowiedziała wniosek o wotum nieufności dla marszałek Elżbiety Witek w związku z reasumpcją głosowania w Sejmie. Adam Szłapka idzie o krok dalej i o złamanie prawa oskarża również Jarosława Kaczyńskiego.
Nie milkną echa głosowania nad projektem ustawy "lex TVN" w Sejmie. Marszałek Elżbieta Witek zarządziła tego dnia reasumpcję, czyli ponowne głosowanie nad wnioskiem o przerwę w obradach.
Przypomnijmy, że posłanka Prawa i Sprawiedliwości mówiła o zasięgnięciu opinii pięciu prawników w tej sprawie. Następnie okazało się na antenie TVP, że chodzi o opinie w zupełnie innej sprawie z 2018 roku.
Szłapka: Za to powinien odpowiedzieć Kaczyński
Opozycja zapowiedziała, że złoży wniosek o wotum nieufności wobec marszałek Sejmu. Poseł Adam Szłapka uważa, że Elżbieta Witek złamała prawo i powinna ponieść za to odpowiedzialność. Ale nie tylko ona. Również Jarosław Kaczyński, który jest prezesem Prawa i Sprawiedliwości.
Zobacz także: Big Cyc: "Paweł Kuziz jest szkodnikiem polskiej polityki"
"Nie tylko Elżbieta Witek powinna ponieść odpowiedzialność za złamanie prawa w Sejmie RP. Sprawstwo kierownicze - za to odpowiedzieć powinien Jarosław Kaczyński" - napisał na Twitterze poseł Nowoczesnej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Polityk powołał się na artykuł 18. Kodeksu Karnego, który brzmi: "Odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu".
"Nikt nie umarł", czyli "pomyłka" posłów Kukiz'15
Reasumpcję głosowania udało się przeprowadzić na wniosek ponad 30 posłów Prawa i Sprawiedliwości, których podpisy zbierał Marek Suski. Uzasadnienie miało w zasadzie jedno zdanie. Z kolei marszałek tłumaczyła, że niejasno wyraziła się co do długości przerwy w obradach.
Za drugim razem Zjednoczonej Prawicy udało się zebrać wymaganą większość. To za sprawą głosów Kukiz'15. Posłowie Pawła Kukiza tłumaczyli mediom, że zwyczajnie się pomylili. Przed "naprawieniem pomyłki" doszło jednak do spotkania z posłami Prawa i Sprawiedliwości.
- Pomyliliśmy się. Przepraszamy - stwierdził poseł Jarosław Sachajko w rozmowie z reporterką TVN24. - Jak to mówi moja żona, która jest lekarzem na oddziale paliatywnym, czy ktoś z tego powodu umarł? Nikt nie umarł - dodał.