Dwie grupy na celowniku PiS-u. Kaczyński obrał jasny cel

PiS chce wygrać wybory. Jeden z polityków tej formacji ujawnił, że partia sięgnie po "antyukraiński elektorat". - Będziemy agresywni i nie będziemy odstawiać nogi - powiedział "GW". To potwierdza wcześniejsze doniesienia WP o wciągnięciu relacji polsko-ukraińskich do kampanii wyborczej.

Jarosław Kaczyński i inni politycy PiSJarosław Kaczyński i inni politycy PiS
Źródło zdjęć: © PAP
Sylwia Bagińska

- Będziemy agresywni i nie będziemy odstawiać nogi. Albo my weźmiemy antyukraiński elektorat, albo Konfederacja - powiedział "Gazecie Wyborczej" ważny poseł PiS, który chce zachować anonimowość.

Polityk zaznaczył, że "nie będzie to retoryka antyukraińska, ale antyrosyjska". Jak wyjaśnił, PiS chce wyraźnie podkreślić, że na pierwszym miejscu stawia interesy kraju, a nie sąsiadów Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Poseł PiS o spięciu z Ukrainą. Straszy Kijów konsekwencjami

PiS vs Konfederacja. Walczą o antyukraiński elektorat

Jak poinformowała "GW", odbiorcami kampanii w Polsce mają być głównie rolnicy, a także kobiety. To o głosy tych grup walczy teraz Jarosław Kaczyński.

Rozmówca gazety dodał, że podczas kampanii PiS ma zamiar dziękować Polakom za to, jak pomogli Ukraińcom. Zaznaczył jednak, że partia będzie przypominać o tym, że obywatele Ukrainy nie są w Polsce grupą uprzywilejowaną.

Części rolnikom towarzyszą antyukraińskie nastroje m.in. przez problem z ukraińskim zbożem - wyjaśniła gazeta. Coraz więc Polaków nie zgadza się także na świadczenia socjalne dla uchodźców z Ukrainy - to z kolei wynika z badań Roberta Mirona Staniszewskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, na które powołuje się "GW".

Wynika z nich, że 500+ dla Ukraińców sprzeciwia się 60 proc. badanych, zasiłkom społecznym 52 proc.

Napięcia polsko-ukraińskie wykorzystywane w kampanii

We wtorek politycy PiS ze sztabu mieli otrzymać wiadomość o tym, że mile widziane będą krytyczne komentarze po zaproszeniu ambasadora Polski do ukraińskiego MSZ.

- Nie możemy sobie pozwolić na brak konfrontacji i stanowczych odpowiedzi. Na współczuciu Ukraińcom daleko nie zajedziemy w kampanii, bo emocje społeczne się zmieniły. Cieszę się, że kierownictwo partii w końcu to dostrzega - powiedział anonimowo WP poseł PiS.

Polityk obozu władzy podkreślił jednak przy tym, że nie zmieni się nic po względem militarnym. Na tym polu Polska wciąż będzie pomagać.

Źródło: "Gazeta Wyborcza", WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
Japonia znów się trzęsie. Specjalny alert ws. "megatrzęsienia"
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
GIF wycofuje lek. Polacy łykają go garściami
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Zaprosili go na Kapitol. Rosyjski ambasador na przyjęciu
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Brytyjczycy piszą o Polsce. Wskazują jedno miasto
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Rosyjski przemysł lotniczy zależny od sprzętu z Zachodu. Są dokumenty
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Trump deportuje Polaków. Statystyki wyraźnie wzrosły
Zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Zmiany we wjeździe do USA. Dotyczą też Polaków
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA
Rośnie niechęć do administracji Trumpa. Ponura codzienność w USA
"Fake news". Biały Dom zabiera głos
"Fake news". Biały Dom zabiera głos
O krok od tragedii. Wjechał wprost pod pociąg
O krok od tragedii. Wjechał wprost pod pociąg
Poważny wypadek na A1. Ruch odbywa się pasem awaryjnym
Poważny wypadek na A1. Ruch odbywa się pasem awaryjnym
Putinowi zostało maksymalnie 18 miesięcy. Ekspert jest pewny
Putinowi zostało maksymalnie 18 miesięcy. Ekspert jest pewny