Poseł PiS sfałszował swój życiorys?
Poseł PiS sfałszował swój życiorys - czytamy w "Fakcie". Dziennik oskarża polityka bliskiego Kaczyńskiemu o służbę w pułku pacyfikującym robotników na Wybrzeżu.
Mowa o szefie PiS w Elblągu Leonardzie Krasulskim, który miał ukrywać, że 7 lat służył w Ludowym Wojsku Polskim.
"Od 1968 r. pracował Zakładach Piwowarskich w Elblągu. W latach 70-tych aktywnie uczestniczył w wiecach i demonstracjach w Stoczni Gdańskiej i Trójmieście" - tak brzmi oficjalny fragment życiorysu posła Krasulskiego odnoszący się do tego, co robił 40-50 lat temu. (zachowano pisownię oryginalną)
"Fakt" sprawdził jednak życiorys posła i okazuje się, że od lata 1970 r., służył jako zawodowiec w 1. Warszawskim Pułku Czołgów z Elbląga. To właśnie ta jednostka pacyfikowała stoczniowców na Wybrzeżu w grudniu 1970 r.
Leonard Krasulski przyznaje, że tak właśnie było, ale on w pacyfikacji nie brał udziału. - Odmówiłem wyjazdu, zostałem w koszarach - mówi. Nie tłumaczy już jednak, dlaczego w 1976 roku zdegradowano go i wyrzucono z wojska.
Wcześniej głośno było o innym pośle PiS i jego przeszłości w czasach PRL. Chodzi o Stanisława Piotrowicza.
Temat wrócił za sprawą materiału wyemitowanego w programie "Czarno na białym" w TVN 24, w którym Antonii Pikul, opozycjonista solidarnościowy, zdementował informację o tym, że został uratowany przed więzieniem przez ówczesnego prokuratora Stanisława Piotrowicza.
Piotrowicz był autorem aktu oskarżenia przeciwko działaczowi opozycji Antoniemu Pikulowi, oskarżonemu o kolportaż wydawnictw drugiego obiegu. Po upublicznieniu tej sprawy w 2013 Stanisław Piotrowicz stwierdził, że dążył do umorzenia tego postępowania.