Poseł Kukiz '15 zaliczył poważną wpadkę. Twierdzi, że założył się o butelkę wina ze... zmarłą
W porannej audycji RMF FM poseł Marek Jakubiak z Kukiz '15 pochwalił się nietypowym zakładem. Stawką jest wino, a drugą stroną posłanka... Izabela Jaruga-Nowacka. Działaczka Unii Lewicy, która zginęła w katastrofie smoleńskiej.
- Taką rozmowę wczoraj miałem właśnie z panią Jarugą-Nowacką i założyliśmy się, że Robert Biedroń, jeśli nie będzie startował Tusk, to zostanie prezydentem - chwalił się Jakubiak w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Poseł Kukiz '15 twierdzi, że Biedroń nie ma szans na prezydenturę, posłanka Jaruga-Nowacka miała zakładać odwrotny scenariusz.
Problem polega na tym, że posłanka i była wicepremier zginęła 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie rządowego tupolewa. Błędu nie wychwycił znany z dociskania rozmówców Mazurek. - Rozumiem, że tak uważa pani Jaruga-Nowacka? - dopytywał swojego gościa. Skąd taka wpadka obu panów? Pomylili działaczkę Unii Lewicy z jej córką, Barbarą Nowacką. Błąd mógł mieć także związek z głośną aferą wokół tablicy upamiętniającej urzędników KPRM, którzy zginęli 10 kwietnia. Barbara Nowacka upomniała się wtedy o nieobecną matkę. Tablica uwzględniała tylko polityków związanych z PiS.