Poruszająca historia żołnierza. Po stronie wroga walczy jego ojciec
Kacz, młody mężczyzna urodzony w Rosji, a wychowany w Ukrainie, opowiedział swoją niezwykłą historię. W wieku zaledwie 19 lat został dowódcą amerykańskiego wozu bojowego Bradley. Na tym samym odcinku frontu, ale w armii Putina, walczy jego ojciec.
30.09.2023 09:41
Młody ukraiński żołnierz o pseudonimie Kacz wyjawił, że "urodził się w Kazaniu w Rosji i w wieku siedmiu lat przeprowadził się z mamą do Ukrainy".
- Ojciec tam został. Gdy zaczęła się wojna, zgłosiłem się do wojska, by walczyć o Ukrainę. Ojciec na ochotnika poszedł walczyć o Rosję - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kacz podzielił się swoją historią w bazie polowej 47. Oddzielnej Zmechanizowanej Brygady Sił Zbrojnych Ukrainy, którą odwiedziła PAP. Obóz, położony w lesie, służy wojskowym jako miejsce odpoczynku po wykonaniu zadań na froncie. Znajduje się on około 30 km od linii walk.
Mężczyzna zdecydował się na służbę wojskową jako ochotnik, tuż po ukończeniu 18 lat. Rok później, po przeszkoleniu na amerykańskim poligonie w Niemczech, został dowódcą jednego z gąsienicowych bojowych wozów piechoty Bradley, przekazanych Ukrainie przez Stany Zjednoczone.
- O tym, że ojciec znajduje się na tym odcinku frontu dowiedziałem się, jak tylko zacząłem tutaj służbę. Wiem, że do dziś tu jest i że jest czołgistą. A ja na Bradleyu niszczę rosyjskie czołgi - wyznał.
Stojąc przed ukrytym pod drzewami wozem bojowym Bradley, Kacz wyjaśnił, że zdecydował się na wojnę przeciwko Rosji, ponieważ Ukraina, gdzie dorastał, stała się jego prawdziwym domem.
Mimo świadomości, że jego ojciec służy w szeregach armii przeciwnika, Kacz zapewnił, że nie przeszkadza mu to w walce.
- Ja go nawet nigdy nie widziałem na oczy. Pierwszy raz zobaczyłem jego twarz jak miałem 19 lat. Na zdjęciu, które pokazała mi znajoma rodziny. Nie odczuwam żadnych specjalnych emocji. To obcy człowiek. A ja mam zadanie, które realizuję. Jest rozkaz i ja go wypełniam - oznajmił.
Zobacz także
47. Oddzielna Zmechanizowana Brygada, w której służy, uczestniczyła w walkach o wyzwolenie strategicznie ważnej wsi Robotyne. 28 sierpnia armia Ukrainy potwierdziła zdobycie tej miejscowości. Nadal trwają jednak boje w jej okolicach.
Zdobycie Robotynego otwiera Ukraińcom drogę w kierunku Tokmaku i Melitopola, następnie do granicy z okupowanym od 2014 r. Krymem.
Czytaj także: