"Pornos" sypie w Krakowie. Świadek koronny pogrąża gang kiboli Cracovii

25 kiboli powiązanych z Cracovią zatrzymały służby na polecenie Prokuratury Krajowej. Wsypał ich świadek koronny Grzegorz M., ps. "Pornos", do niedawna prawa ręka szefowej gangu, Magdaleny K.

Magdalena K. "Pornos" był jej prawą ręką
Magdalena K. "Pornos" był jej prawą ręką
Źródło zdjęć: © Policja, materiały prasowe
Szymon Jadczak

Wielka akcja służb miała miejsce w połowie kwietnia 2023 r. Brało w niej udział 500 funkcjonariuszy z Centralnego Biura Śledczego Policji, komendy miejskiej i wojewódzkiej w Krakowie, Straży Granicznej, a wspierali ich antyterroryści z kilku komend w całej Polsce.

W trakcie zatrzymań funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. miecz samurajski i maczetę. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono równowartość ponad 440 tys. zł w różnej walucie i sześć pojazdów o łącznej wartości około 400 tys. zł.

Pieniądze zabezpieczone podczas zatrzymań po zeznaniach "Pornosa"
Pieniądze zabezpieczone podczas zatrzymań po zeznaniach "Pornosa"© CBŚP

Wielka akcja policji

Zatrzymania przeprowadzono na terenie województw małopolskiego, świętokrzyskiego oraz podkarpackiego. Od tego czasu sprawa była objęta tajemnicą. 

Dziś CBŚP i Prokuratura Krajowa chwalą się, że zatrzymano 18 osób, a kolejne siedem doprowadzono z aresztów śledczych, gdzie już przebywały w związku z innymi postępowaniami. Sądy aresztowały 24 osoby. Zarzuty dotyczą przede wszystkim udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz handlu narkotykami na wielką skalę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ale ta historia ma dwie części.

Kobieta na czele pseudokibiców

Podejrzani to przede wszystkim Mariusz Z., lider kiboli Cracovii, i jego partnerka Magdalena K. Młoda, atrakcyjna blondynka na czele kibolskiego gangu była ewenementem w świecie przestępczym, ale nie wzięła się znikąd.

Korzenie grupy sięgają 2013 roku, kiedy Mariusz Z., rozkręcił z kolegami szlaki przemytu narkotyków z Hiszpanii i Holandii. Interes szedł na tyle dobrze, że w pewnym momencie grupa "Zielonych" sprowadzała do Polski narkotyki o wartości półtora miliona złotych. Do tego dochodziły plantacje stworzone w Polsce. Pieniądze inwestowano między innymi w legalne firmy deweloperskie. 

15 grudnia 2017 roku nastąpił koniec złotej epoki "Zielonych". Podczas realizacji policjanci z CBŚP wspierani przez antyterrorystów zatrzymali kilkunastu bandytów, zabezpieczyli także samochody, pieniądze i narkotyki. Podczas próby zatrzymania zastrzelono Adriana Z., a jego brat Mariusz trafił do aresztu pod zarzutem kierowania narkotykowym gangiem. 

Na wolności została partnerka Mariusza Z., Magdalena K. I to ona przejęła prowadzenie grupy ściągającej do Polski hurtowe ilości narkotyków. W bandyckim rzemiośle wspierali ją żołnierze pracujący wcześniej dla braci Z. 

Jesienią 2018 r. służby postanowiły zatrzymać Magdalenę K., ale kobieta wymknęła się z zasadzki i przez dwa lata ukrywała się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Wiosną 2020 r. po pościgu zatrzymano ją na Słowacji. 

Materiały operacyjne policji z akcji po zeznaniach "Pornosa"
Materiały operacyjne policji z akcji po zeznaniach "Pornosa"© CBŚP

Przypadki "Pornosa"

Prawą ręką Magdaleny K. był Grzegorz M. ps. "Pornos". To 43-latek, wielokrotnie karany za przestępstwa narkotykowe, z zawodu mechanik samochodowy, bez żadnego majątku - jak pisze o nim prokurator w jednym z licznych obciążających go aktów oskarżenia.

A do tego nietuzinkowa postać.

Podczas jednej z odsiadek w celi strażnicy znaleźli pisane przez kibola wiersze. Jego pseudonim pochodzi od filmu pornograficznego, w którym M. wziął udział wiele lat temu. Produkcja przedstawia Grzegorza M. jako "pakera-dobrodzieja", prowadzącego siłownię na jednym z krakowskich osiedli. Od kilku dni ludzie związani ze światem krakowskich pseudokibiców rozsyłają sobie link do tego filmu. 

Grzegorz M. jest oskarżony w kilku procesach o przestępstwa związane z działalnością gangu "Zielonych". Ale w ubiegłym roku sąd uchylił mu areszt i wypuścił na wolność. Szybko wrócił do handlu narkotykami. 

Na początku lipca 2022 r. funkcjonariusze z CBŚP i Straży Granicznej złapali "Pornosa" na przemycie w paletach z winem 44 kilogramów marihuany z Hiszpanii. Grzegorz M. znowu trafił przed oblicze prokuratora i do aresztu, ale tym razem postanowił ratować się przed długą odsiadką. 

Świadek koronny wsypał kolegów

Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że już po tygodniu "Pornos" zaczął współpracę ze służbami. Co ciekawe, nadal siedział w areszcie ze swoimi dawnymi kolegami, więc część informacji z jego wyjaśnień pochodzi od kiboli, którzy nie domyślali się, że kumpel przekazuje treść ich rozmów prokuratorowi. 

Wyjaśnienia "Pornosa" liczą kilkaset stron. Część informacji śledczy dopiero próbują zweryfikować, m.in. te dotyczące zlecania i usiłowań zabójstw. Nieoficjalnie wiadomo, że dzięki nim udało się ustalić sprawców strzelaniny pod Krakowem, w której w listopadzie 2022 r. został ranny kibol Cracovii. 

Śledczy na tyle docenili współpracę z "Pornosem", że zgodzili się na przyznanie mu statusu świadka koronnego. To rzadkość w sprawach kibolskich, zazwyczaj pseudokibice korzystają ze statusu tzw. małego świadka, dzięki czemu mogą uzyskać złagodzenie kary za przyznanie się do popełnionych przestępstw. Ale nie mają pełnej ochrony osobistej, nie mogą zmienić na koszt państwa miejsca zamieszkania i otrzymać pomocy przy znalezieniu nowej pracy. Świadek koronny może też uzyskać od państwa wsparcie finansowe oraz pomoc przy operacji plastycznej zmieniającej jego wygląd. 

"Pornos" obciążył przede wszystkim Mariusza Z. i Magdalenę K., którzy za jego sprawą usłyszeli kilkadziesiąt nowych zarzutów. Oboje przebywają w aresztach śledczych. Kolejni podejrzani to m.in. Dominik K. ps. "Dekaz", Norbert R. "Stalin" oraz Michał L. "Lizak".

Szymon Jadczak

Szymon.jadczak@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP magazyn
narkotykigang narkotykowyświadek koronny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (247)