Ponowny proces w sprawie strzelaniny w Magdalence?
Prokuratura chce ponownego procesu trojga policjantów, uniewinnionych przez sąd I instancji z zarzutu niedopełnienia obowiązków w sprawie akcji policji w podwarszawskiej Magdalence, kiedy podczas próby ujęcia groźnych bandytów zginęło dwóch policjantów, a 16 zostało rannych.
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce skierowała do Sądu Apelacyjnego w Warszawie apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z czerwca tego roku, który uniewinnił Grażynę Biskupską - b. naczelnik wydziału ds. walki z terrorem kryminalnym Komendy Stołecznej Policji, Kubę Jałoszyńskiego - b. dowódcę pododdziału antyterrorystycznego komendy głównej i Jana Pola - b. zastępcę komendanta stołecznego policji.
Jak powiedział rzecznik prokuratury Tomasz Mierzejewski, wydając orzeczenie sąd dopuścił się "błędu w ustaleniach faktycznych i obrazy przepisów postępowania". Prokuratura chce uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji.
Nic o tym nie wiedziałam, nie poinformowano mnie. Ale prokuratura miała do tego całkowite prawo - powiedziała Biskupska, zapytana o apelację. Wszystkiego się spodziewałem, tutaj nic mnie nie zaskoczy - podkreślił Jałoszyński.
Do tragicznej akcji doszło w marcu 2003 r. Policjanci mieli zatrzymać w Magdalence dwóch przestępców - Roberta Cieślaka i Igora Pikusa - zamieszanych w zabójstwo policjanta w podwarszawskich Parolach w 2002 r. Na terenie posesji, gdzie ukrywali się bandyci, rozmieścili oni miny-pułapki, które wybuchły w pobliżu policjantów. W wyniku wymiany ognia budynek częściowo spłonął, przestępcy zginęli. Zginęło też dwóch policjantów, a 16 zostało rannych.
Jałoszyński, Biskupska i Pol zostali oskarżeni przez Prokuraturę Okręgową w Ostrołęce o niedopełnienie obowiązków przy planowaniu i przeprowadzeniu akcji oraz nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia antyterrorystów. W trwającym od października 2005 r. procesie przesłuchano ponad 100 osób. Zeznawało też wielu biegłych.
W czerwcu tego roku warszawski sąd okręgowy uniewinnił oficerów. Uznał, że to nie działania oskarżonych, lecz zatrzymywanych przestępców - Pikusa i Cieślaka - spowodowały śmierć i rany antyterrorystów.
Jałoszyński jest obecnie ekspertem z zakresu przeciwdziałania terroryzmowi w gabinecie politycznym szefa MSWiA, Biskupska - jako policjantka - pracuje także w ministerstwie. Pol ma wrócić do pracy w policji.