Ponad 800 tys. osób wywiezionych do Rosji. "Nie mieli ubrań i jedzenia"
Już 808 tys. osób, w tym 153 tys. dzieci, wywieziono z terytorium Ukrainy do Rosji – poinformowała w niedzielę agencja Ukrinform, powołując się na ukraińską rzeczniczkę praw człowieka Ludmyłę Denisową.
- Niemal codziennie media kraju-okupanta, powołując się na informacje rosyjskich urzędników wysokiej rangi, donoszą o wywiezieniu z Ukrainy naszych obywateli. Według ich danych na 16 kwietnia przemieszczono już 808 tys. osób, z czego 153 tys. dzieci - oznajmiła Denisowa na Telegramie.
"Nie mieli ubrań i środków higieny"
Dodała, że w zeszłym tygodniu skontaktowali się z nią wolontariusze z Rosji, którzy widzieli trzy obozy dla osób deportowanych z Ukrainy w obwodzie penzeńskim na południe od Moskwy.
- Odwiedzili jeden z takich obozów, gdzie przebywało wówczas ponad 400 osób - głownie kobiety i 147 dzieci w różnym wieku, w tym niemowlęta. Nasi obywatele byli w bardzo trudnej sytuacji i przygnębieni, nie mieli ubrań, jedzenia, środków higieny, bo zabrali ich z Mariupola prosto ze schronu - powiedziała Denisowa.
Zaznaczyła, że dzięki współpracy m.in. z rosyjskimi wolontariuszami i konsulatem Estonii dzień wcześniej pierwszych siedmiu Ukraińców z jednego z tych obozów zostało przewiezionych do miasta Narwa w Estonii i jest im udzielana pomoc. Dodała, że znajdujący się w Rosji Ukraińcy, którzy nie wiedzą, jak wrócić do kraju, mogą skorzystać z przejścia granicznego w Narwie, gdzie pomogą im ukraińscy konsulowie i miejscowa ludność.