Afganistan. Ponad 600 cywilów wdarło się do samolotu USA. Pilot zdecydował
Należący do armii Stanów Zjednoczonych samolot transportowy zabrał na swój pokład w jednym locie z lotniska w Kabulu ponad 600 Afgańczyków. Cywile zostali ewakuowani do Kataru. W sieci zostało zamieszczone poruszające zdjęcie z wnętrza wypełnionego po brzegi pokładu maszyny.
Jak podaje serwis "Defense One" w niedzielę wieczorem na lotnisku w Kabulu ponad 600 Afgańczyków dostało się do amerykańskiego samolotu transportowego. Mieli do niego wejść przez rampę, która była opuszczona do połowy.
Afganistan. Przepełniony samolot wystartował. Odważna decyzja pilota
Ostatecznie załoga samolotu podjęła decyzję o pozostawieniu tych ludzi na pokładzie, po czym maszyna odleciała do Kataru. Jak potwierdziły tamtejsze źródła bezpieczeństwa, po wylądowaniu z samolotu wysiadło 640 cywilów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Początkowo krążyły informacje, że na pokładzie miało znajdować się aż 800 Afgańczyków, jednak wojsko zaprzeczyło tym doniesieniom. Warto też zwrócić uwagę na to, że koncern Boeing (producent maszyny) dopuszcza wejście maksymalnie dla 134 osób.
Chaos na lotnisku w Kabulu. Tłumy Afgańczyków chcą wydostać się z kraju
Wszystko przez tłumy Afgańczyków, którzy usilnie próbują wydostać się z kraju. W pewnym momencie na płycie lotniska zaczęło dochodzić do niebezpiecznych sytuacji.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kabul. Dwie relacje dziennikarki CNN. Znamienna zmiana?
Jak podaje anonimowe amerykańskie źródło, podczas poniedziałkowego zamieszania zginęło minimum siedem osób, przy czym kilka zginęło spadając ze startujących samolotów, do których za wszelką cenę próbowali się dostać. Mocno napięta sytuacja zmusiła amerykańskich żołnierzy do oddania strzałów ostrzegawczych w celu rozproszenia ludzi z pasu startowego.
Sytuacja na lotnisku została opanowana dopiero w poniedziałkowy wieczór. Gdy panika osłabła ruch samolotów został przywrócony.
Źródło: PAP/"Defense One"
ZOBACZ TEŻ: "Zejdź, człowieku, ze sceny". Krzysztof Gawkowski bezlitosny dla abp. Marka Jędraszewskiego