Projekt Orion - rakieta napędzana przez bomby atomowe
Jeśli rozmawiamy o atomowych rakietach, zwykle mamy na myśli pociski, przenoszące głowice nuklearne. Projekt Orion miał za zadanie odwrócić ten schemat. Chodziło w nim o zbudowanie takiej rakiety kosmicznej, która będzie latała dzięki eksplozji bomb atomowych (jądrowy napęd pulsacyjny). Co ciekawe, propozycję w 1947 roku jako pierwszy sformułował urodzony w Polsce, ale mający amerykańskie obywatelstwo, Stanisław Ulam - matematyk ze szkoły lwowskiej.
Projekt Orion, był rozwijany od 1958 roku przez agencję ARPA (dzisiejsze DARPA), która zajmowała się opracowywaniem zaawansowanych technologii. Rakieta w założeniu miała latać dzięki wystrzeleniom i detonacjom pojedynczych ładunków atomowych. Argumentowano, że dzięki takim rozwiązaniom programy kosmiczne będą mogły zyskać większy zasięg, przy obniżeniu kosztów.
Program nigdy nie miał szans na pełne rozwinięcie skrzydeł, bo już w 1963 roku podpisano traktat, który zakończył erę atomową. Międzynarodowe porozumienie zabraniało testów jądrowych na ziemi, w powietrzu i przestrzeni kosmicznej.