Śledczy zaznaczają, że oprócz urazu głowy na ciele dziecka nie ma innych śladów, które mogą świadczyć o pobiciu - informuje RMF FM. Policjanci nie wykluczają więc, że uraz powstał w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Do szpitala w Szczecinie niemowlę zawiozła matka, która zeznała już, że nie było jej w domu, kiedy powstały obrażenia.
Ojca dziecka zatrzymano w Kołobrzegu. Śledczy czekają aż wytrzeźwieje, aby go przesłuchać.
Funkcjonariusze byli już w mieszkaniu rodziców dziecka i rozmawiali z sąsiadami.