Pomoc humanitarna dla Afganistanu
Przedstawiciel ONZ zajmujący się pomocą humanitarną
zaapelował do Stanów Zjednoczonych o zaprzestanie
zrzucania z samolotów wojskowych pomocy żywnościowej dla
Afgańczyków. Zdaniem Jeana Zieglera, działalności
humanitarnej nie należy wiązać z prowadzoną wojną.
07.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ziegler uważa, że - zgodnie z obowiazującymi standardami - pomoc humanitarna powinna pochodzić jedynie z neutralnych źródeł. Zdaniem pracownika ONZ skutkiem obecnej działalności Stanów Zjednoczonych może być to, że działający w Afganistanie partyzanci nie będą w przyszłości odróżniali pracowników organizacji humanitarnych od żołnierzy.
Ziegler zwrócił także uwagę, że zrzucana żywność często spada na pola minowe. Dodał także, że w Afganistanie są już pierwsze ofiary - głównie kobiety i dzieci - które starały się zebrać zrzucane z samolotów paczki.
Ziegler zapowiedział, że z tym samym apelem wystąpi w przyszłym tygodniu w czasie posiedzenia zgromadzenia generalnego ONZ.
Tymczasem irański Czerwony Półksiężyc poinformował, że ponad 0,5 mln afgańskich uchodźców przebywających w obozach w północno-zachodnim Afganistanie pozostaje bez jakiejkolwiek pomocy medycznej. Przedstawiciel organizacji w sąsiadującej z Afganistanem irańskiej prowincji Chorasan poinformował, że dwa szpitale położone w pobliżu obozów uchodźców pozbawione są wyposażenia. Nie ma tam także lekarzy. Juness Ani dodał, że sytuacja w samych obozach jest katastrofalna, m.in. brakuje odpowiedniego systemu dystrybucji żywności.
Według danych organizacji pozarządowych tej zimy pomocy będzie potrzebowało ok. 6 mln mieszkańców Afganistanu.(in)