Pomagał w kuchni w Strefie Gazy. "Nawet 50 tys. posiłków"
World Central Kitchen pomagało w Strefie Gazy i zbudowało niezbędną infrastrukturę do przygotowywania dziesiątek tysięcy posiłków dziennie. Polak, który zginął w ataku izraelskich sił zbrojnych pomagał przy projekcie.
02.04.2024 13:28
Damian Soból, wolontariusz World Central Kitchem, który zginął w przeprowadzonym przez Siły Obronne Izraela czynnie uczestniczył w funkcjonowaniu placówki WCK w Strefie Gazy, w której przygotowywano dziesiątki tysięcy posiłków dziennie.
"Szef WCK, Ahmed i Damian są na dachu naszej kuchni w Gazie, gdzie zbudowaliśmy część naszego systemu uzdatniania wody. Dzięki temu sprzętowi jesteśmy w stanie wyprodukować całą czystą wodę potrzebną do przygotowania dziesiątek tysięcy posiłków dziennie dla wysiedlonych Palestyńczyków" - pisze WCK w zamieszczonym na początku marca wpisie w serwisie X (dawniej Twitter).
Na udostępnionym wideo widzimy Sobóla, który opowiada o systemie doprowadzającym - niezbędną w procesie gotowania posiłków - wodę do kuchni WCK. Na udostępnionym w sieci nagraniu Polak mówi o nawet 50 tys. ciepłych posiłków szykowanych na miejscu każdego dnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Atak Sił Obronnych Izraela na konwój
Rzecznik armii izraelskiej Daniel Hagari oświadczył we wtorek, że śmierć zagranicznych wolontariuszy w Strefie Gazy będzie przedmiotem śledztwa. Organizacja humanitarna World Central Kitchen (WCK) podała, że siedmioro członków jej zespołu, w tym obywatel RP, zginęło w ostrzale izraelskim.
W oficjalnym oświadczeniu kontradmirał Hagari zapowiedział, że śledztwem zajmie się działający przy Sztabie Generalnym "mechanizm rozpoznania i oceny" (ang. Fact-Finding Assessment Mechanism). Jak podaje portal Times of Israel, jest to niezależne ciało powołane w siłach zbrojnych do badania incydentów podczas wojny.
Hagari zapewnił, że śledztwo "pozwoli zmniejszyć ryzyko powtórzenia się takich zdarzeń".
Polski MSZ potwierdził śmierć Polaka. Resort ustalił już także oficjalnie dane mężczyzny. - -Polski MSZ działa bardzo stanowczo. Znamy imię i nazwisko polskiego obywatela. Skontaktujemy się z rodziną tragicznie zmarłego Polaka - przekazał Andrzej Szejna, wiceszef resortu podczas spotkania z dziennikarzami. Dodał, że ta wiadomość "napawa wszystkich smutkiem".